"Weterynarz rodzinny"
Pan Adam Makowski jest naszym "rodzinnym weterynarzem od roku 1983. W tym czasie zapewniał opiekę weterynaryjną naszym dwom pieskom. Pierwszy piesek, średni "pudelek bez papierów" był z nami 16 lat i dożył dość sędziwego wieku 18 lat.
Co najmniej kilka lat życia zawdzięczał Dr. Makowskiemu. Miał gronkowcową infekcję skóry i wszyscy, także inni weterynarze zalecali uśpienie. Dr Makowski leczył pieska ponad pół roku pobierając opłatę za leki tylko i osiągnęliśmy wreszcie sukces. Piesek był z nami dodatkowe kilka lat.
Drugi nasz piesek, Seter Gordon, mimo dzidzicznych obciążeń alergiami i ogólnie znanymi kłopotami zdrowotnymi tej rasy jestł z nami 15 lat. Także kilka lat życia zawdzięcza opiece weterynaryjnej Dr Makowskiego. Mamy we wdzięcznej pamięci zarówno sztukę medyczną prezentowana przez Dr Makowskiego, jak i miłość do zwierząt prezentowaną przez niego w , wszystkich kontaktach z naszymi pieskami, jego pacjętami. Dziękujemy bardzo za lata skutecznej weterynaryjnej opieki i polecamy wszystkim ten gabinet.
Co najmniej kilka lat życia zawdzięczał Dr. Makowskiemu. Miał gronkowcową infekcję skóry i wszyscy, także inni weterynarze zalecali uśpienie. Dr Makowski leczył pieska ponad pół roku pobierając opłatę za leki tylko i osiągnęliśmy wreszcie sukces. Piesek był z nami dodatkowe kilka lat.
Drugi nasz piesek, Seter Gordon, mimo dzidzicznych obciążeń alergiami i ogólnie znanymi kłopotami zdrowotnymi tej rasy jestł z nami 15 lat. Także kilka lat życia zawdzięcza opiece weterynaryjnej Dr Makowskiego. Mamy we wdzięcznej pamięci zarówno sztukę medyczną prezentowana przez Dr Makowskiego, jak i miłość do zwierząt prezentowaną przez niego w , wszystkich kontaktach z naszymi pieskami, jego pacjętami. Dziękujemy bardzo za lata skutecznej weterynaryjnej opieki i polecamy wszystkim ten gabinet.