Do Rafała trafiłam ok 2 miesięcy temu. Zmagałam się ze stanami depresyjnymi, natręctwem pesymistycznych myśli, poczuciem zmarnowanego życia. Poranne wstawanie bolało mnie....Do tego wieczorami na poprawę nastroju wino. W tej chwili czuję , że żyje. Wstaje rano z uśmiechem na twarzy, idę do pracy , która "sama" mi się znalazła