Dobrotliwy Klinie,
Nie lekceważysz? Przecież sam napisałeś: "jakże mógłbym nie lekceważyć tych, co nawet nie wiedzą, jakie adresy blokują" ...
Kiedyś w dzieciństwie matka dała mi po pysku za niegrzeczne potraktowanie pani, która przychodziła sprzątać. Ta pani nie umiała nic poza machaniem szmatą po podłodze..., co w najmniejszym stopniu nie ujmowało jej ludzkiej godności i prawa do szacunku ze strony innych. No ale, tak to już jest, że są ludzie wychowani i niewychowani.
A poza wszystkim, zadziwia mnie Twoja pewność siebie. Wiesz... świat nie jest równaniem matematycznym z określoną liczbą niewiadomych - jest o wiele bardziej złożony; niebo i ziemia pełne są rzeczy, zjawisk, o których nie śniło się filozofom, a cóż dopiero matematykom czy przedstawicielom nauk pokrewnych, których sformalizowany i ograniczony sposób myślenia, kategorialny, zbyt uporządkowany algorytm widzenia i analizowania rzeczywistości nie sprzyjają odkrywaniu istoty rzeczy... Poznanie intuicyjne ma zdecydowaną przewagę. Nade wszystko zaś uczyć się trzeba skromności i pokory, nie tylko dlatego, że to "cnoty", ale z czysto pragmatyczno - prakseologicznych względów.
Wybacz, że piszę po Twoim "wyjściu", ale to nie czat, tylko forum i doprawdy nie widzę powodów, dla których należałoby czekać z komentarzem aż do następnego "z niebios zstąpienia".
0
0