Witam serdecznie, w sobotę wybrałam się z przyjaciółką na kolację, niestety tak jak nigdy tego nie robię muszę to napisać... WIELKIE WRĘCZ OGROMNE ROZCZAROWANIE... Jedynym plusem był kelner, który na początku przywitał nas uśmiechem, a na końcu niestety nawet się nie rozliczył, koleżanka musiała się upomnieć o wydanie reszty... wielki minut za to, ponieważ to gość restauracji decyduje o wysokości napiwku dla kelnera, a nie sam kelner... !!! a dlaczego wielkie rozczarowanie... dość często odwiedzałam tą restaurację, ponieważ serwowane było przepyszne penne z borowikami... to co otrzymałam w sobotę... żenada !!!!!! otrzymałam penne gdzie o borowikach mogłam pomarzyć... wygląd dania był przerażający i odpychający ... a na koniec napisze, że był to makaron na bazie octu balsamicznego i kilku kawałkach kurczaka!!!! niestety nie zjadłam makaronu bo po chwili próbowania dostałam takich bóli brzucha... że niestety musiałam skorzystać z toalety ... Reasumując, tak jak zawszę polecałam tą restaurację, teraz mówię stanowczo NIE!!! za takie pieniądze gość restauracyjny powinien dostawać danie, które " oczaruje" podniebienie...