Mieszkam w Gdańsku od ponad roku i systematycznie staram się odwiedzac nowe punkty gastronomiczne jako klient mimo, że zawodowo również współpracuje z lokalami różnego rodzaju. Restauracje Ping Pong śmiało można nazwać jednym wielkim niewypałem. Po wcześniejszej rezerwacji stolika nie musiałem czekać po przybyciu na miejsce i to jest jeden z bardzo niewielu plusów. Zamówiłem 3 przystawki(dostałem je po około 25 minutach czekania mimo że w lokalu 3-4 stoliki były puste) z czego jedna była naprawdę OK a konkretnie rollsy z krewetka jednak jest to starter tak prosty, że aż praktycznie niemożliwy do zepsucia. I tu kończa się plusy ( 2 wymienione). 2 dania główne konkretnie ramen pingpong i i kurczaka w sosie chyba limonkowym. Na te 2 potrawy czekałem kolejne 50 minut. Kiedy już w jakiś cudowny sposób Pani kelnerka choć miła i sympatyczna podała mi je do stołu raczyła tylko oznajmić iż nie wiedziała, że czas oczekiwania będzie wydłużony. Obydwie potrawy były zimne, ale nic dziwnego po tak długim czasie. Ramen sam bulion bez smaku woda z odrobiną sosu sojowego. Reszta łącznie z mięsem zimna! Co do kurczaka wszystko tak samo. Po prostu zimne bez smaku i wyrazu. Ogólnie dramat