> Jest to mord polityczny
Iżby? Nawet twój guru ocenia to zupełnie inaczej:
https://www.tvp.info/40997538/rzeplinski-zabojstwo-adamowicza-to-nie-mord-polityczny-stefan-w-chcial-przejsc-do-historii
Mord polityczny to działanie przemyślane i celowe. Wysyłanie świra w roli zabójcy ma sens, jeśli dokładnie się zaplanuje jego ruchy a po wszystkim najlepiej delikwenta zlikwidować., jak było z Harveyem Lee Oswaldem. Zakładając, że zabójstwo Budynia było zaplanowane z zewnatrz, musiałby w tym maczać palce Owsiak, organizując tak a nie inaczej finał WOŚP.
Co miałby zyskać na tym PiS? Męczeńska śmierć Budynia była im kompletnie nie na rękę. Mieli już doświadczenie z nieszczęśnikiem spod Pałacu Kultury.
Rzymska zasada mówi: is fecit qui prodest. A kto zyskał? Obóz opozycji fatalnej zyskał upragnionego męczennika za sprawę. Nie mówiąc o osobistych korzyściach Dulczessy (stolec prezydencki) czy Budyniowej (kasa unijna + immunitet).
Rozpatrując kwestię "zabójstwa na zlecenie" w drodze czystej logiki dochodzi się do nieciekawych i nieakceptowalnych dla przeciętnego Polaka (bez względu na przekonania polityczne) wniosków.