Do Pani Joanny trafiłam nie zdając sobie sprawy z tego, co jest powodem mojego stanu, który wyniszczał mnie z dnia na dzień. Mówiłam sobie, „co zwykła rozmowa może mi pomoc?” Ale spróbowałam. Jestem osoba nieśmiała- pierwsze zajęcia były trudne by się otworzyć przed kimś- jednak obcym. Z tygodnia na tydzień czułam się tam bardziej swobodnie, coraz więcej mówiłam i zaczęłam wierzyć, ze jest ktoś- kto chce mi pomoc i potrafi to zrobić.
Po kilku miesiącach zakończyłam terapie. Już jako nowy człowiek, bez ciężaru, ciągłego stresu.
Człowiek nie zdaje sobie sprawy jaka siłe może mieć zwykła rozmowa, a rozmowy z panią Joanna, mnie uratowały i przywróciły do życia, pięknego życia.