Wizyta 25.01.2019 enelmed
Witam,
Jesteśmy tolerancyjni i cierpliwi, ale co ten doktor robi i jak się zachowuje przekracza wszystkie standardy.
Żona w 6 msc ciąży rozłożyła się na maxa, cała rodzina chora z 4-latkiem. Po konsultacji na infolinii enelmed powiedzieli ze nie ma terminów i jedyna opcja to podjechanie i spytanie lekarza czy przyjmie.
W sekretariacie nie mogli zastać lekarza w gabinecie, widziały ze gdzieś chodził po korytarzu wiec skierowaliśmy się pod gabinet gdzie nie było żadnego pacjenta i doktora.
Po 3 min idzie z pojemnikami obiadowymi i mówimy ze sytuacja pilna, podbramkowa, żona w ciąży, bardzo kiepsko się czuje i czy może przyjąć jako dodatkowy pacjent.
Usłyszeliśmy że nie ponieważ niebawem kończy i musi lecieć do drugiej przychodni a miał jeszcze 20 min. i brak pacjentów i dodatkowo wychodził z gabinetu po obiadek dlatego się nie mogliśmy dodzwonić. Prosiliśmy, argumentowaliśmy ale uparcie odmawiał pomocy więc podziękowaliśmy i zwróciliśmy uwagę ze czas na wychodzenie z gabinetu po obiady ma, a przyjąć pacjenta z pilnym rozłożeniem w 6 msc ciąży nie ma.
Polecam więcej empatii, pokory i ogarnięcia, a nie skupiania się na stylowania włosków i pucowania lakierków!
Jesteśmy tolerancyjni i cierpliwi, ale co ten doktor robi i jak się zachowuje przekracza wszystkie standardy.
Żona w 6 msc ciąży rozłożyła się na maxa, cała rodzina chora z 4-latkiem. Po konsultacji na infolinii enelmed powiedzieli ze nie ma terminów i jedyna opcja to podjechanie i spytanie lekarza czy przyjmie.
W sekretariacie nie mogli zastać lekarza w gabinecie, widziały ze gdzieś chodził po korytarzu wiec skierowaliśmy się pod gabinet gdzie nie było żadnego pacjenta i doktora.
Po 3 min idzie z pojemnikami obiadowymi i mówimy ze sytuacja pilna, podbramkowa, żona w ciąży, bardzo kiepsko się czuje i czy może przyjąć jako dodatkowy pacjent.
Usłyszeliśmy że nie ponieważ niebawem kończy i musi lecieć do drugiej przychodni a miał jeszcze 20 min. i brak pacjentów i dodatkowo wychodził z gabinetu po obiadek dlatego się nie mogliśmy dodzwonić. Prosiliśmy, argumentowaliśmy ale uparcie odmawiał pomocy więc podziękowaliśmy i zwróciliśmy uwagę ze czas na wychodzenie z gabinetu po obiady ma, a przyjąć pacjenta z pilnym rozłożeniem w 6 msc ciąży nie ma.
Polecam więcej empatii, pokory i ogarnięcia, a nie skupiania się na stylowania włosków i pucowania lakierków!