Wizyta w lutym
Kilkakrotnie chodziłam do p. Mirka. Za pierwszym i drugim razem byłam bardzo zadowolona i z koloru i z cięcia. Mój trzeci raz powinien być ostatni jednak poszłam w lutym raz jeszcze, sama nie wiem czemu skoro trzeci raz to porażka z kolorem. Z cięcia jestem zadowolona ale farba to jakaś tragedia. Odrosty nie przykryte w całości a kolor niby czekoladowy wchodzi w miedziany. A zawsze uprzedzałam - żadnych rudości, miedzi itp. Na pewno była to ostatnia moja wizyta u p. Mirka.