Wizyty

Nie polecam tej przychodni, a w szczególności wizyt u kierownika. Na "dzień dobry" mówi, że zawód lekarza byłby fajny, gdyby pacjentów nie było... Jego zachowanie wskazuje na to, że nie zależy mu na zdrowi pacjenta, jest nieprzyjemny, opryskliwy. Normą w tej przychodni jest to, że lekarze chodzą bez fartucha. W gabinetach są wielkie biurka z komputerami, więc czujemy się jak w biurze/banku, a nie jak w przychodni.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Wizyty

Komputery w gabinecie są ułatwieniem pracy. Pozwalają skrócić czas na wypisanie recepty, skierowania , dzięki czemu jest więcej czasu dla pacjenta. O ile pamiętam wygląd gabinetów, to większośc z nich jest ustawina bokiem do pacjenta, tak że przestrzeń pomiędzy lekarzem a pacjentem nie jest ogromna a nie ukrywam, że duże biurko jestwygodne. Dlatego proszę mi wybaczyć ale strasznie trudno mi się pogodzić z taka opinią. Co do dr Słomińskiego. To co zostało zacytowane to żart. Może niestosowny, może trochę w stylu dra ale żart. Ci co go znają ( w tym ja) wiedzą że to dobry lekarz, choć może kiepski psycholog ;D
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Wizyty

Jeszcze o fartuchach: Ja też nie noszę. Bo tak naprawdę uważam, że moi pacjenci (ci mali) boją się białego fartucha. Ale pretensje o to ma prawo mieć tylko moja rodzina. Bo fartuch chroni LEKARZA przed pacjentem, a nie odwrotnie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Wizyty

"Zawód lekarza byłby fajny, gdyby pacjentów nie było" A może chodzi o to, że nie było w przychodni. Oznacza to, że byliby zdrowi.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3