Trafiliśmy tu przypadkiem będąc na OPENER - Włochy kochamy od lat, jeździmy co roku, kuchnię znamy od podszewki i zachwytem odkrylismy, że można znaleźć Włochy w.......... Gdyni :-).
Jedzenie przepyszne -na cieniuteńkim cieście pizza ze swieżutką rucolą, pachnacym parmezanem i prosciutto crudo po prostu niebo w gębie....Ostatnio taką w Toskanii jedliśmy :-)
Przemiła włoska obsługa - kucharz Włoch (!!!) w przypruszonym mąką fartuchy wyszedł z kuchni i przyniósł nam darmowe włoskie co nieco na przystawkę... Obsługa chętnie opowiada o potrawach, pyta czy smakowało ale tak od serca a nie jak znudzeni tradycyjnie jelnerzy...
Wystrój jak w tradycyjnej małejwłoskiej restauracji,stoliki nakryte obrusami w biało-czerwoną kratkę, na ścianie włoskie klimaty, w środku pachnie świeżą bazylią
Ceny nas nie zdziwiły, dla nas były absolutnie przystępne - za dobre włoskie jedzenie we włoszech tyle się płaci:-)
Szkoda, ze mieszkamy w Warszawie, na pewno A Modo Mio byłoby naszym stałym ulubionym miejscem:-)

"Ceny nas nie zdziwiły, dla nas były absolutnie przystępne - za dobre włoskie jedzenie we włoszech tyle się płaci:-)"

Za DOBRE zapewne, chociaż we Włoszech jadałem pysznie za dużo taniej. Tutaj ceny absolutnie nie współgrają z jakością. Jak już ktoś powiedział - albo jest to knajpka "dla wszystkich", ale wówczas na litość boską nie serwujmy zwykłego makaronu z pomidorami i oliwkami za 25 zł! Albo jest to knajpka dla ludzi zamożnych - ale wówczas to nie ten lokal.
Nie wróżę kariery. Poprzednia pizzeria w tym miejscu padła po kilku miesiącach, pomimo tego, że była zabójczo tania, a pizza nawet jadalna jak na polskie warunki. Tutaj ceny zabijają niemal każdego. Podczas mojej wizyty przynajmniej kilkunastu turystów uciekło po zajrzeniu do menu, a stołowała się głównie rodzina właścicieli i znajomi.

niestety za dobre jedzenie sie placi! nie ma nic za darmo, jak chces zjesc tanio to idz do Ankera- proste. w A Modo Mio wlasciciele sprowadzaja produkty z Wloch, szef kanjpy od otwarcia pracuje codzinnie bez dnia wolnego- nie chcialbys go zobaczyc na poaczatku a teraz...wrak czlowieka, bo stara sie aby zrobic prawdziwa wloska knajpke a nie pizze z serem seropodobnym i oliwkami za 2 zl z biedronki.. najsmaczniejsza kuchnia, prwdziwie wloskie jedzonko, swieze produkty. Jesli chcesz zamowic rybe to kucharz przyniesie Ci ja z kuchni, pokaze, zaproponuje. REWELACJA!!! A nasz narod jest przwyczajony do taniochy...jak ktos sie decyduje jesc na miescie to znaczy ze liczy sie z cenami.. jesli ni eto zrob sobie obiad w domu albo idz do Luny lub do jakiegos bistro bo za jakosc sie placi !!!!!!