Z usług Calmii korzystałam wcześniej 3 razy, zawsze była to koloryzacja plus cięcie.Zbliżał się ślub brata i w tym też celu skorzystałam z usług Pani Alicji kolejny raz.Wierzyłam w profesjonalizm fryzjerki, zawsze prosiłam o kolor w którym nie będzie refleksów rudości, miedzi,czerw. itp.Kolor jaki wybrałam to satynowy brąz plus blond pasemka,A. zaproponowała jakiś trzeci kolor np mahoń ,który odmówiłam, z resztą pokazywałam na próbniku jakie kolory wchodzą w rachubę, poprosiłam aby A. wybrała coś z pośród oglądanych według swojego uznania.Niestety tym kolorem był mahoń, potem nazywany wiśnią... którego absolutnie nie chciałam ,a A.miała pretensje ,bo nie spojrzałam ile ma miseczek i na tej podstawie miałam uznać co robi z moimi włosami, nie zostałam również poinformowana przy poprawce ,że na głowę nakłada mi farbę, a nie żel kol., farbę ,która miała być średnim brązem do przykrycia czerwieni, a okazała się wręcz czarna, po zabiegu miałam 3-kolorowe włosy, czerń koło blondu na grzywce i pod ,a reszta jasny brąz, w dodatku zafarbowane miałam ''włoski'' na czole i wyglądałam karykaturalnie.Gdy złoż. reklam. po klotni odz.220zl i zostałam znieważona oraz w brzydki sposób