Flauta to nie jest miejsce, w którym dostaniecie szybko jeść, jeśli więc macie chwilę czasu, żeby posiedzieć w miłym wnętrzu i poczekać na jedzenie, zrezygnujcie z ociekających tłuszczem frytek i papkowatej ryby jakie dostaniecie na niemal każdym stoisku obok i zdecydujcie się na fajne kulinarne doświadczenie.

Jedzenie we Flaucie podane jest estetycznie i niezbyt tłusto. Ryba ma delikatny smak, frytki pachną ziemniakami a nie wczorajszym olejem. Na plus trzeba też zaliczyć bogatą ofertę piw, w tym z lokalnych browarów, np. Amber, Johaness czy Żywe.
To chyba jedyne miejsce w okolicy, które do ryby zamiast wszędobylskich surówek podaje sałatkę z liści szpinaku, roszponki, kiełków i warzyw z doskonałym podkręconym czosnkiem winegretem. Brawo!

Flauta to miejsce inne niż wszystkie w okolicy, jeśli więc ktoś szuka rozsądnej cenowo restauracji,w której można zjeść coś smacznego, a nie po prostu napchać się czegokolwiek to gorąco polecam!!!

Miłe wrażenie robi także obsługa, dziękujemy Panu Kelnerowi z czerwonym krawatem (starszy Pan chyba z obcym akcentem) za przemiłą aczkolwiek nienarzucającą się obsługę, oby więcej takich osób w polskich restauracjach!