Wspólnota mieszkaniowa-Kto odpowiada za sprzątanie suszarni?
Mieszkam w mieszkaniu gdzie zarządcą jest Wspolnota Mieszkaniowa.
Pomijam fakt, ze sprzataczka sprząta góra raz na tydzień ( blok z lat 60 tych 3 kondycyjny) i 3 klatkowy. To co dzieje się w suszarni( była pralnia w piwnicy) bo prawdziwą suszarnie na samej górze sprzedali pod mieszkania woła o pomostę do nieba.
Sąsiedzi zrobili sobie śmietnisko. Sa stare szafki, stoly, materace i dywan.. wszystko to zakurzone, pelno pajęczyn. Nie da się powiesić prania bo jak spadnie to już brudne. Widze, ze ludzie tam wieszają ubrania i nic im nie przeszkadza. Zamierzam to zgłosić do zarządu. Czy ktoś wie jak się za to zabrać? Prosby ustne z panią która pośredniczy w kontakcie nic nie dają, mowi tak tak i w nosie mają. Takie graty to realne zagrożenie pożarem, zwłaszcza gdy są okienka od ulicy.
Pomijam fakt, ze sprzataczka sprząta góra raz na tydzień ( blok z lat 60 tych 3 kondycyjny) i 3 klatkowy. To co dzieje się w suszarni( była pralnia w piwnicy) bo prawdziwą suszarnie na samej górze sprzedali pod mieszkania woła o pomostę do nieba.
Sąsiedzi zrobili sobie śmietnisko. Sa stare szafki, stoly, materace i dywan.. wszystko to zakurzone, pelno pajęczyn. Nie da się powiesić prania bo jak spadnie to już brudne. Widze, ze ludzie tam wieszają ubrania i nic im nie przeszkadza. Zamierzam to zgłosić do zarządu. Czy ktoś wie jak się za to zabrać? Prosby ustne z panią która pośredniczy w kontakcie nic nie dają, mowi tak tak i w nosie mają. Takie graty to realne zagrożenie pożarem, zwłaszcza gdy są okienka od ulicy.