Po uprzednich doświadczeniach zaprosiłam rodzine na obiad - miły poniedziałek :) tak miało być a okazało sie totalna porażka. Kelner nie znał karty niemiło i ironicznie sie odzywał, pomylił napoje które podał ciepłe, nie dał przypraw ani serwetek, obsługiwał najpierw panów potem panie a na koniec wybiegł za nami na deptak poza restauracje zeby oddać resztę z rachunki dodając ze ma wystarczająco dużo pieniędzy na chusteczki ! Kelner chyba psychicznie chory! Pierwszy raz w życiu widze taki brak kultury i profesjonalizmu !