Wstydliwy problem
Mam nadzieję , że mi pomożecie gdyż czasem aż ręce opadają.
Otóż córka (6 lat) nagminnie łapie się za krocze w domu , spacerze , sklepie no wszędzie!
Twierdzi ,że ma tam bąbelki i musi je usunąć ?
Byłam z nią u lekarza nie ma odparzenia ani żadnej choroby...próbowałam na to nie reagować ale to nic nie daje a mnie wstyd czasem zalewa gdy idziemy ulicą a ta staje i się łapie wręcz jakby wycierała.Gdy tego nie robi staje i kuca i tak w kółko.
Czy Wasze dzieci tez tak miały?
Co robić?
Dodam ,że nie jest to od dzisiaj a od jakiegoś roku z przerwami ..
Pozdrawiam
Otóż córka (6 lat) nagminnie łapie się za krocze w domu , spacerze , sklepie no wszędzie!
Twierdzi ,że ma tam bąbelki i musi je usunąć ?
Byłam z nią u lekarza nie ma odparzenia ani żadnej choroby...próbowałam na to nie reagować ale to nic nie daje a mnie wstyd czasem zalewa gdy idziemy ulicą a ta staje i się łapie wręcz jakby wycierała.Gdy tego nie robi staje i kuca i tak w kółko.
Czy Wasze dzieci tez tak miały?
Co robić?
Dodam ,że nie jest to od dzisiaj a od jakiegoś roku z przerwami ..
Pozdrawiam