Wszystko o lokalu to obsługa- ona tworzy klimat pub'u a tu jest piwnica nawet nie parter!
Już od dłuzszego czasu patrzyłam co się dzieje i co się tworzy na Piwnej nowego... powstał z zewnątrz zachęcający lokal, w środku bardzo interesujący i przyjemny wystrój... siadam z kolezankami... po ok. 5 min. nadal nikt nie podszedł więc podeszłam do baru i zapytałam barmana o jakieś menu, czy kartę win- odpowiedział że zaraz podejdzie... nie podszedł- po kolejnych 5 min. podeszła kelnerka ale nie po to aby zaprezentowac specjalność lokalu ale żeby poinformowac że stolik przy którym siedzimy ma rezerwację i mamy się PRZESIĄŚĆ!!! nie było żadnej informacji a kelnerka czekała az wstaniemy zszokowana jej brakiem obycia powiedziałam żeby zaproponowała GDZIE mamy usiąść! Skierowała nas na koniec sali- ok, stolik tez był ok. chociaz przy WC :/ nie zniechęcając się NADAL CZEKAŁYŚMY NA KARTĘ!!! kelnerka krążyła przy stoliku obok, patrzyła na nas, przy bardze gawędziły potem 3 KELNERKI!!! nie podeszła ani jedna- a lokal nie był zapełniony!!!! Zdegustowane po 15 min. ubrałyśmy się i wyszłyśmy zmieniając lokal CÓŻ JAK DLA MNIE KRECHA NA CAŁEJ LINII!!! Mogę czekac 30min. na obsługe jesli w lokalu jest tlok, ale jesli nikt nie raczy mnie obsłużyc nawet po UPOMNIENIU SIĘ!?