Wszystko byłoby ok gdyby nie jeden z kelnerów w dłuższych włosach o bardzo specyficzny stylu bycia, jest tam tylko jeden taki. Jego bezszczelność i aroganckie podejście do klienta przechodzi ludzkie pojęcie. Nie rozumiem dlaczego taka osoba ma jakikolwiek kontakt z klientami. Jego teksty do klientów są po prostu żałosne!
Jednocześnie pozdrawiam resztę, bardzo sympatycznych osób pracujących w Sanatorium.