Wszystko okej ale..
Obsługa ogólnie jest bardzo sympatyczna tylko niestety niektórzy panowie, którzy podobno są ochroniarzami na lodzie, nic nie robią oprócz gadania ze sobą na środku, zmieniania kierunku jazdy oraz popisywania się jazdą na łyżwach. A niektórzy ludzie jeżdżą pod prąd albo co chwile podjeżdżają innych co powoduje upadki innych. No i pozwala się jeździć na większej części lodowiska ludziom, którzy nie potrafią i wpadają na innych. Jedynym panem, który zwraca uwagę ludziom to Pan w okularach, reszta stoi na środku i gada. Nie mówię żeby tylko jeździli i marudzili ale nie powinno się tolerować takich zachowań.