Wybory 2020
PiS "po trupach" prze do majowych wyborów. Dlaczego? W czasie kryzysu ludzie zawsze mają mniej czy bardziej uzasadnione pretensje do rządzących więc PiS obawia się przegranej w wyborach, które miałyby odbyć się jesienią. Ponieważ Budka i spółka nadal nie ma Polakom nic do zaoferowania, swojej szansy upatruje właśnie w przełożeniu terminu wyborów na jesień. Oni dobrze wiedzą że gdyby nie epidemia w majowych wyborach ponieśliby spektakularną porażkę. Jedni i drudzy (tak PiS, PO jak o cała reszta sceny politycznej) w głębokim poważaniu mają życie i zdrowie tysięcy Polaków. Gdyby opozycja fatalna miała realną szansę na wygranie majowych wyborów, bez mrugnięcia okiem parłaby do ich przeprowadzenia czy w formie tradycyjnej czy kopertowej. Ponieważ opozycja fatalna jest faktycznie fatalna, PiS prawdopodobnie dopnie swego i przeprowadzi majowe wybory w formie kopertowej. Czy zamierzam wziąć w nich udział? Nie. Nie zamierzam. Dlaczego? Ano dlatego że ani nie będą bezpośrednie, ani powszechne ani tym bardziej tajne. To oczywiście tylko moja prywatna opinia i w żadnym wypadku nie zamierzam nawoływać do bojkotu wyborów. PiS wybory kopertowe prawdopodobnie przeprowadzi i prawdopodobnie wygra. Opozycja fatalna nie jest w stanie zapobiec ani jednemu ani drugiemu i pozostanie im jedynie skamlanie o łamaniu konstytucji, narażaniu zdrowia Polaków i nasyłanie płatnych trolli internetowych pokroju skajajwaja bełkocących o nekrowyborach i bolszewikach.