Witam
Byłem zdecydowany zakupić u Zdunka w Gdyni nowe auto a w rozliczeniu pozostawić swoje. Wiec pojechałem na wycenę i co się okazuje - nagle auto ma przetarte przewody, rozwalone amortyzatory, końcówki drążka prawie odpadały itd itp. Wszystko może bym przyjął ze spokojem, ale 3 dni wcześniej podbijałem przegląd w autoryzowanej stacji kontroli pojazdów i wiem, że żadna usterka z listy powyżej nie istnieje. Ku mojemu dość głośnemu oburzeniu, Pan stwierdził iż cytuję: ale wie Pan jak teraz oni podbijają te stany aby kasa do kieszeni ..... tylko, że przy każdym przeglądzie prosze o dokładniejsze sprawdzenie auta (auto uzytkuje moja zona z dziećmi) oraz osobiście "brudze ręce" dbając o nienaganny stan auta - bo to przecież bezpieczeństwo mojej rodziny.
Po zaistniałej rozmowie Pan od sprzedazy zaproponował mi 10 500 zł - za auto o wartości rynkowej około 20 000 zł !!! Wyśmiałem i podziękowałem za ofertę .
Kupiłem auto innej marki, a auto sprzedałem od ręki za 18 500 tys

WSTYD NIE DAJCIE SIĘ NACIĄGNĄĆ !!!!!!

Ciekawe czeku kolega Gary nie napisał ile zaproponowali mu w "innej" marce Panowie za odkup jego używanego auta :)
Pewnie Pan chciałby dostać tyle co cena rynkowa auta plus auto nowe za darmo :)
Nie ma na świecie nic za darmo a odkupy nie są przymusowe.
Sam jestem przykładem, że jeśli auto jest nienagannie utrzymane technicznie i wizualnie Zdunek może zaproponować dobrą cenę odkupu i na auto nowe też można umówić się na dobry rabat :)
Moje auto średnio wychodziło 20 900zł na allegro a ja dostałem od Komisu 21000zł więc jestem zadowolony :) a próba wystawiania na własną rękę - wystawiłem za 22900 i tylko dwa telefony typu: za 20000wezmę :)
Jak najbardziej POLECAM!

Niestety ale faktycznie wycena auta jest nierzetelna i dla idioty. Chciałem zostawić 2 letnie auto na gwarancji fabrycznej, nikt nie poprosił mnie o dokumentację auta, faktury, czy książkę serwisową, którą miałem ze sobą... zaproponowano mi około 8 tysięcy mniej niż cena rynkowa... to chyba delikatna przesada bo handlarze dawali mi więcej... Jakoś nie wierzę w opinię, że dali tyle ile dają na allegro... :)