Do czasu kolejnego zamówienia z doz.pl, z którym ta apteka współpracuje. Zamówienie złożone 20 marca, 22 przekazane do wysyłki (do apteki) i od tego czasu cisza. Portal doz.pl umywa ręce (podobnie jego helpdesk) w momencie tego "przekazania" i jak oświadcza mi w mejlu - dalej wszystko w rękach aptekarza. A aptekarz milczy. A do apteki - dodzwonić się nie da: połączenie jest automatycznie odrzucane. Nie mam czasu wnikać w przyczyny ani biegać do apteki z prośbą o wyjaśnienia - nie po to mamy internet. Dla mnie jako klienta liczą się fakty. Innej aptece dam zarobić.