Wyjątkowo podły felczer
Szukałem rejestracji dla wykonania badań i zapytałem przypadkowo przechodzącego pana w białym kitlu gdzie mogę ją znaleść pokazując skierowanie. Pan, przypuszczam, że jakiś felczer podszedł do mnie w wyjątkowo bezczelny sposób. Nie sprawdził fachowej czyli medycznej nazwy w skierowaniu a wręcz zapytał: co to jest i co tam pisze? Nigdy nie byłem felczerem a nawet ich pacjętem podziekowałem jemu za pomoc i odszedłem. Pan chyba jeszcze od poprzedniego dnia nie wytrzeźżwiał bo zastawił mnie drogę tłumacząc iż jest urzednikiem państwowym:)
Trząsł się przy tym jak zepsuta galareta:)
Nie polecam tam tego urzędnika państwowego. Tam są potrzebni lekarze z prawdziwego zdarzenia pomagający ludziom chorym. Pomagający również przyszłym pacjentom bo w danej chwili pacjenten mie byłem.
Paskudny typ. Gdybym znał nazwisko to bym je tu podał.
Trząsł się przy tym jak zepsuta galareta:)
Nie polecam tam tego urzędnika państwowego. Tam są potrzebni lekarze z prawdziwego zdarzenia pomagający ludziom chorym. Pomagający również przyszłym pacjentom bo w danej chwili pacjenten mie byłem.
Paskudny typ. Gdybym znał nazwisko to bym je tu podał.