Wymiana piór wycieraczek - a jaka rozrywka ...
Przejeżdżając obok, zajechałem wymienić pióra wycieraczek ... 10 minut - myślę - i będą nowe ... Pytam czy dostanę wycieraczki do Hondy Civic VIII. Jakiej? A stoi przed warsztatem... Pan z biura obsługi poszedł do auta i natychmiast zabrał się za "demontaż" pióra. Kilka minut się mordował ... Zawołał mechanika uzbrojonego w śrubokręt - i tak oto już po 15-20 minutach miałem ... połamaną osłonę wycieraczki, która (co warto podkreślić) jest elementem stałym ramienia wycieraczki, nie kupowanym razem z piórami. Potem kierownik pojechał gdzieś po pióra ... Wrócił ... Nie pasowały ... Następne miały przyjechać za godzinę ... Przyjechały ... Nie pasowały ... Łączny czas spędzony w warsztacie - uwaga - 2h 10 min. Za 2-3 dni miały być następne ... OK. Czekam na telefon. Dzwonią - są wycieraczki. Przyjechałem. Tym razem w ciągu "tylko" 1 h miałem (już bez łamania czegokolwiek) zdemontowane pióra i założone nowe. Łączny czas dwóch wizyt w warsztacie: 3 GODZ. 10 MIN. Koszt - 85 PLN za pióra (przebitka na cenie ok. 100%). W ramach rekompensaty za czas, nerwy i uszkodzoną osłonę ramienia "uprosiłem" żarówkę H7 za ok. 25 zł. Tę wymieniłem sobie już sam :-))) WIĘCEJ NIGDY NIC W FEU VERT.