Re: Wymiana silnika
I co? Ma pakować się w nowsze używane auto i wydawać na dzień dobry 2-5 tys zł na doprowadzenie do używalności? Jeśli auto jest stare i proste a do tego nie zgnite (przydaje się regularna konserwacja blach), to na prawdę warto naprawić kilka usterek mechanicznych i dalej cieszyć się jazdą. To jest właśnie ekologia - nie zatruwamy środowiska produkcją kolejnego samochodu, tylko dalej jeździmy tym, który mamy.
Gdyby auta miały karoserię ze stali nierdzewnej (np. DeLorean) i mechanikę z mercedesów typu "beczka" to jeździlibyśmi nimi 50-70 lat przy przeciętnym użytkowaniu a nie jak teraz ok 15. Produkcja samochodów 4-ro krotnie mniejsza i jak dużo surowców zaoszczędzonych dla kolejnych pokoleń. Szkoda, że w dzisiejszym świecie myśli się tylko o skróceniu żywotności wozu i maksymalnym truciu środowiska. Przecież auta ze stali nierdzewnej nie trzeba nawet malować toksycznymi farbami!!
5
0