Pomóżcie blondynce :)
Mam bardzo ciepłe mieszkanie na ostatnim piętrze. Przez cały rok kaloryfer w pokoju zakręcony. Zimą wystarczy, że rury(CO) grzeją (chociaż ostatnie 2 lata grzejnik/termostat fisiuje i chociaż jest zakręcony to grzeje na maxa jak jest uchylone okno i wpada mroźne powietrze). Chcę zamówić na allegro nowy, mniejszy grzejnik i wtedy wezwać jakiegoś speca do wymiany.
Aktualnie w pokoju jest staruteńki grzejnik 8-żebrowy. Czy mogę kupić najmniejszy kaloryfer w jego miejsce? Rury wchodzą do niego z prawej strony.
Na co zwrócić uwagę? Co dokupić? Termostat osobno?

W markecie budowlanym też mają dobrą cenę. Czy taki grzejnik będzie ok? https://www.leroymerlin.pl/ogrzewanie/grzejniki-i-akcesoria/grzejniki-stalowe/grzejnik-stalowy-cv11-600-x-400-equation,p389019,l1007.html

Bardziej chodzi o "suszenie skarpetek" w razie potrzeby niż o faktyczne ogrzewanie pomieszczenia(pokój 12m2).

Kup http://dickmann.pl/szybkie-sterowanie-grzejnikiem/ dokonałem bardzo dobrego wyboru.

Termostat mierzy temperaturę swojego otoczenia. Jesli jest chłodzony strumieniem zimnego powietrza z uchylonego okna, o temperaturze niższej, niz minimalna jego nastawa, to się otwiera. Zatem nie fisiuje, tylko działa zupełnie prawidłowo. Jesli nie chcesz, aby grzał niepotrzebnie, po prostu wymień głowicę termostatyczną na zwykłą gałkę.
Kwestię wymiany grzejnika skonsultuj z administracją budynku, bo możesz mieć później problemy. Twój kaloryfer jest częścią całego układu grzewczego budynku i jego zmiana ma wpływ na działanie pozostałych elementów tego układu.

To sluszna i prawdziwa opinia radze sie dostosowac i po problemie.