Słuchajcie, problem stary jak świat - mój Opel Astra II ma zapieczoną świecę żarową - zepsutą. Ni cholery nie chce się odkręcić.

Polecacie jakiś dobry warsztat zajmujący się tym problemem w Gdańsku?

Dajcie znać.

Czy świeca jest jeszcze na miejscu w całości czy ma urwany łeb

Nie no jeszcze jest cała. Dzisiaj w garażu poleje ją ropą, by może odpuściło w przyszłości.

jeśli chcesz mogę się tym zająć 602253217

A jak masz to zamiar zrobić? Bo wiesz nie chcę by ktoś mi ukręcił świecę a ja będę potem płacił 2 tys. zł za zdjęcie głowicy.

A jak ci szanowny kolego się to wydaje.Metod jest wiele.Udarem + sierodki,podgrzać + sierodki chemiczne no i praktyka - ja 20 lat w zawodzie

Gdzie masz warsztat podjadę pogadać

zadzwoń do mnie 602253217 a się umówimy - Wrzeszcz

A idź ty SIERODKU !!!

Faktem jest że jeśli się urwie świeca pozostaje jeszcze próba wykręcenia jej pewnym mykiem ,a jeśli się to się nie uda trzeba demontować głowicę i dawać do obróbki( może być uszkodzony gwint)

Właśnie jestem po urwaniu świecy przez pożal się Boże autoryzowany serwis JEEP. Na szczęście jest fachowiec magic w Gdańsku, który uratował mi silnik.

Broń boże nic na siłę, bo będzie niezbędny remont silnika, który już nigdy nie odzyska pierwotnych parametrów.

witam mozna namiar na gachowca w gdansku ktory wiemnia urwane swiece?

Wiesz według mnie twoje auto powinno trafić na złom.

Ale dam tobie dobrą radę jedz do dobrego warsztatu który ma minimum kilka pozytywnych opinii na różnych forach i unikaj magików i krzak firm jak ognia bo jak ktoś popsuje ci to cudo to naprawa będzie droższa niż wartość zabytku. Nie fukaj nie psiocz bo z faktami się nie dyskutuje a ci którzy są fachowcami i mają 20 lat doświadczenia nie siedzą na forach tylko nadzorują prace własnej firmy.

Szanowny kolego - po 20 latacjh siedzę w Szwecji i Norwegi ( ostatnio serwis SAAB -Geteborg)a taka fucha to w charakterze przerywnika w czasie pobytu w kraju.Rozumiem twoje obiekcie co do ( partaczy i magików) ale nie można wszystkich mierzyć jedną miarą .

proszę mi nie ubliżać od kolegów.

Jesteś żywym dowodem ww

WW ?- nie rozumiem definicji pańskiej --ubliżyć.A dalej to już bezcelowa konwersacjia.

Daj sobie spokój, z powodu zapieczonej świecy samochód mam oddać na złom. Wierutna bzdura.

jak masz silnik 1,7 od japońców to współczuję.

Jedz do dobrej firmy bo jak złota rączka narobi ci bałaganu to naprawa będzie droższa niż wartość auta.
Takie truchła to po 7-8tysięcy chodzą o ile są w dobrym stanie i nie mają silnika 1,7.

Fakt silnik 1.7 Isuzu ma szczególnie wrażliwe na zapieczenie świece żarowe - bardzo długie i o niewielkiej średnicy ( jeśli się nie myle NIPPONDENSO)w stosunku do świec w 1.7 oploswkim silniku - typowe świece Boscha

W SILNIKU 2,0 DTL/DTH są też jeśli sie nie mylę świece żarowe długie/cieńkie( faktem jest że to silnik niewypał ze względu na swoją konstrukcję - dwa łańcuchy i wtryskiwacze pod wałkiem rozrządu)

kalksztajnow 14 Gdynia.mi wykrecili 4 w tym jedna urwana a 3 zapieczone ze az skrzypialy