Tylne światła to akurat jedna z tych rzeczy, które da się ogarnąć samemu, nawet jak się nie ma dużego doświadczenia. W większości aut wystarczy zdjąć osłonę w bagażniku, odpiąć kostkę i wyjąć oprawkę z żarówką. Czasem może być trochę ciasno, ale generalnie nie jest to nic skomplikowanego. Ważne tylko, żeby mieć dobrze dobraną żarówkę, bo są różne typy niektóre mają podwójną funkcję (np. stop + pozycyjne). Jak nie jesteś pewien, co dokładnie pasuje do twojego auta, to tutaj możesz sprawdzić po modelu:
https://autoswiatla.pl/pl/menu/wybierz-rodzaj-zarowki-10611.html Dzięki temu masz pewność, że kupujesz właściwą i nie trzeba będzie wracać do sklepu drugi raz.