Wymieńcie kucharza
Witam.
W ostatni weekend miałem tam małe spotkanie w gronie rodzinnym. Generalnie obiekt znam, ponieważ wielokrotnie chodzimy tam z rodziną na spacery. Trzeba przyznać, że okolica jest po prostu piękna. Sam hotel, oprócz położenia zachęca swoim wyglądem wewnątrz. Korytarze i sale ładne, jasne i czyste, robiące bardzo dobre wrażenie. W lokalu pracuje bardzo profesjonalna obsługa. Jak tylko czegoś brakowało, kelner zaraz pojawiał się obok stolika. I to tyle pozytywów, bo przecież udaliśmy się tam coś zjeść, a nie oglądać. Jako przystawkę zamówiliśmy pierogi ze szpinakiem oraz pasztet z gęsi. Pierogi były jeszcze zjadliwe, natomiast z pasztetem nie wiadomo o co chodzi. Nie był doprawiony i miał obrzydliwą konsystencję. Na drugie jakaś tam wołowina. I tutaj największe zaskoczenie. Kawałek mięsa + dwa krążki bakłażana + kawałek marynowanej papryki + 2 kulki ziemniaczane. Wszystko podane na mega dużym talerzu nie wiadomo po co. Mięso było po prostu ohydne. W żaden sposób nie dało się go pokroić, ani przeżuć. Niestety nie udało mi się zjeść nawet połowy tego i tak małego dania głównego. Za wszystko trzeba było do tego zapłacić kupę kasy. Kucharz do wymiany i oczywiście nie polecam!!!
W ostatni weekend miałem tam małe spotkanie w gronie rodzinnym. Generalnie obiekt znam, ponieważ wielokrotnie chodzimy tam z rodziną na spacery. Trzeba przyznać, że okolica jest po prostu piękna. Sam hotel, oprócz położenia zachęca swoim wyglądem wewnątrz. Korytarze i sale ładne, jasne i czyste, robiące bardzo dobre wrażenie. W lokalu pracuje bardzo profesjonalna obsługa. Jak tylko czegoś brakowało, kelner zaraz pojawiał się obok stolika. I to tyle pozytywów, bo przecież udaliśmy się tam coś zjeść, a nie oglądać. Jako przystawkę zamówiliśmy pierogi ze szpinakiem oraz pasztet z gęsi. Pierogi były jeszcze zjadliwe, natomiast z pasztetem nie wiadomo o co chodzi. Nie był doprawiony i miał obrzydliwą konsystencję. Na drugie jakaś tam wołowina. I tutaj największe zaskoczenie. Kawałek mięsa + dwa krążki bakłażana + kawałek marynowanej papryki + 2 kulki ziemniaczane. Wszystko podane na mega dużym talerzu nie wiadomo po co. Mięso było po prostu ohydne. W żaden sposób nie dało się go pokroić, ani przeżuć. Niestety nie udało mi się zjeść nawet połowy tego i tak małego dania głównego. Za wszystko trzeba było do tego zapłacić kupę kasy. Kucharz do wymiany i oczywiście nie polecam!!!