Re: Wyprana pościel śmierdzi
~nieperfekcyjna pani domu
(2 lata temu)
Z tego co gdzieś kiedyś słyszałam błędem jest stosowanie detergentów wyłącznie w płynnej postaci. Płyny, żele i kapsułki zamulają pralkę, dosłownie. Miałam dokładnie taki sam muł po paru miesiącach prania w ,,nowoczesnych" detergentach. Wszystko gromadziło się w zagłębieniach uszczelki. Zorientowałam się pewnego razu, przy wyciąganiu prania z ordynarną błotnistą mazią. Przeżyłam szok, gdy zorientowałam się ile tego jest jeszcze głębiej. Od tamtej pory używam głównie proszków do prania, płyny sporadycznie (tylko do wełny, do prania koców, kołder, kurtek i do tkanin delikatnych). Poza tym większość rzeczy piorę w 60 stopniach (na zasadzie ryzyk-fizyk), po opróżnieniu bębna uchylam drzwiczki od pralki. Nie ma problemu z brzydkim zapachem, z mułem, z osadem, czy z kamieniem, którym tak straszą w reklamach Cal..nu. :) Dodatkowo, nie muszę przejmować się aż tak bardzo roztoczami, ani robaczkami, które dzieciaki w każdej chwili mogą przynieść z przedszkola. Wbrew pozorom i informacjom na metkach większość rzeczy naprawdę wytrzymuje pranie w 60 stopniach (pluszaki też : ).
0
0