Jestem na tym samym etapie, zestaw dla Młodszej jest już praktyczne gotowy. Zostawiamy po Starszej wózek, łóżeczko, 3 zestawy pościeli, 3 ręczniki z kapturkiem (dokupiłam), kilka pieluch tetrowych na ulewanie i do pomocy w myciu, kocyk, po kilka zestawów ubranek tylko od 62 wzwyż (kilka rzeczy musiałam dokupić) przeliczone wraz ze skarpetkami, rękawiczkami i czapeczkami, kilka najlepszych zabawek, pozytywkę na ramę łóżeczka, mniejszą pozytywkę przenośną z melodiami do snu, otulacz do fotelika do 13 kg, który można wypiąć i traktować jako okrycie wierzchnie i jako otulacz do wózka, matę edukacyjną, mały leżaczek, wanienkę do podziału ze Starszą (będziemy mieć tylko dwa lata różnicy), rożek, który można rozwinąć i jest mini matą, grzebyk, oliwkę. I to właściwie chyba wszystko, musiałabym pójść do schowka i sprawdzić, czy coś z zestawu (dla nas minimalistycznego) pominęłam. Nie będziemy tym razem bawić się w przewijak. Jak za pierwszym razem nie będzie żadnych chodzików, wyparzaczy, podgrzewaczy, elektrycznych niań, misiów-szumisiów. Zobaczymy, jak pójdzie kp, wtedy pewnie dojdzie jedna awaryjna butelka. Dużo pomaga mi ten
blog parentingowy. Jest tutaj opisane co warto jest skompletować.