Mam do usunięcia 2 korzenie które kiedyś zostawiła mi dentystka bo "narazie nie trzeba usuwac" a potem niespodzianka, dzidzia w drodze i zostałam z tymi zebami do usuniecia. Bylam u dentysty i powiedział ze teraz jest najlepszy moment(poczatek 2 trymestru). Wiem ze jesli nie usune to moze sie z tego zrobic jakas infekcja a dzidziusiowi napewno nie chce zaszkodzic. Czytalam gdzies natomiast ze podczas usuwania zeba moze byc lekki krwotok albo moze byc pozniej koniecznosc brania antybiotyku. Jestem raczej zdecydowana na usuniecie, ale troche sie boje i przyznam ze spedza mi to sen z powiek. Czy Mialyscie moze usuwane zeby albo wiecie cos na ten temat?

Spokojnie - mi w 7 miesiącu usuwano górną ósemkę... Obeszło się bez antybiotyków, miałam tylko taką specjalną płukankę po ekstrakcji żeby właśnie nic się nie wdało...

A u kogo to robilas

ja miałam taką sytuację - zęby w ciąży posypały mi się, że ho ho.
A w drugiej to już wogóle :/
Stanowczo odmówiono mi usuwania - w ciąży grozi to sepsą.
Spokojnie poczekałam do porodu i bez problemu usunięto mi korzenie.

Usuwałam w Miladencie na przeciwko Madisona w Gdańsku. Jest tam fajny chirurg, który specjalizuję się właśnie w skomplikowanych sytuacjach usuwania zębów albo ich małej części ;-)

hej beatka.

ja z kolei mam 3 osemki do usuniecia i tez mialam je zostawione na pozniej, poki nie dokuczaja to moga sobie siedziec . No a niestety jedna z nich odezwala sie jakis tydzien temu, mialam stan zapalny. Poszlam do dentystki i ona powiedziala, ze lepiej nie usuwac w ciazy. Nalozyla mi jakies lekarstwo, kazala plukac woda z woda utleniona i smarowac mascia na zabkowanie, i na szczescie przeszlo. Na Twoim miejscu bym zostawila te korzenie do rozwiazania... Mysle, ze to mimo wszystko mniejsze zagrozenie

NO ja własnie bylam u tego Pana w Mladencie i on chce mi te korzenie usuwac juz teraz. Sama nie wiem co o tym myslec chyba przejde sie do jeszcze jedego stomatologa. Dodam ze te zeby mi nie przeszkadzaja, nie bola ani nic, ale boje sie ze moze sie tam wdac jakas infekcja...

ja miałam usuwany ząb pod koniec 1 trymestru, dentystka powiedziała mi że jeśli ciąża nie jest zagrożona i wszystko jest ok to nie ma się o co martwić.Najlepiej przedyskutuj to ze swoim ginekologiem on powinien Ci doradzić:) Powodzenia

Ja nie usuwałam w czasie ciąży zębów.

Jest głupi przesąd ze się tego nie powinno robić.

Zęby spokojnie wytrzymały mi ten czas i odwiedziłam dentystę po dojściu do siebie:)

jeżeli Cięnie bolą, to nie ruszaj.
W drugiej ciąży miałam zgożel i mi tylko rozwiercili zęba - o wyrywaniu nie było mowy.
całą ciążę przechodziłąm też z trzema korzeniami ósemek tylko, że mnie bolały ale i tak nikt nie chciał mi ich usunąć.

Nika a gdzie chodziłas do stomatologa?

Miałam usuwany ząb, nie ma co panikować.

Ciężarne miewają ciężkie operacje, z amputacjami włącznie, takiego zęba nawet nie ma co porównywać...

chodziłam do miladentu do dr Łukasiuka no i jeszcze prywatnie na Morenę ale tam nie polecam
Ogólnie zostałam przy miladencie i nie narzekam- dodam, że po 2 ciążach miałam 6 korzeni do usunięcia ;-( ale nimi to akurat się zajął tamtejszy chirurg

NO włąsnie a ja bylam w miladencie i ten chirurg mowi mi zeby usunac, chociaz mnie nie boli ani nic... a nie bałas sie ze wda sie jakas infekcja?

nie, bo jak Łukasiuk powiedział, że moge dostać sepsy to wiesz...
kazał obserwować i chodziłam na kontrolę

Moze zagadam do tego Łukasiuka bo ja teraz chodze do innego a gadałam tez z tym chirurgiem i on mowi zeby rwac... nie wiem juz co robic:(

ja miałam jeszcze zgożel i ząb był tylko do wyrwania - on go tylko rozwiercił.
wyrwał mi go dopiero po porodzie

sam korzen nie jest zagrozeniem w ciazy i jesli nic sie z nim nie dzieje, to bez sensu go teraz ruszac - ani znieczulenia nie dostaniesz a ze wzgledu na mniejsza krzepliwosc krwi w ciazy, moze wystapic krwawienie. jesli natomiast korzen zaczyna sie psuc, jest w nim prochnica lub robi sie w jego okolicy zgorzel, to niestety trzeba go wyrwac - zgorzel to nic innego jak ropne zapalenie a paleczki ropy sa bardzo grozne i dla matki i dla dziecka.

nie usuwałam jak do tej pory ale juz sporo miałam leczonych :/ tak jak nigdy sie nie psuły tak teraz-masakra! jeden mi pękł i odpadł kawałek-ot tak sobie.... :/

Ja w pierwszej ciąży nie miałam problemów z zębami, ale po ciąży chciałam iść na przegląd. No, ale jeśli nie trzeba to wiadomo... Dużo innych rzeczy do zrobienia, itd. Teraz znów jestem w ciąży i jak na razie nadal cisza, ale chyba w końcu się zmobilizuję.
Zawsze dbałam o zęby i nie miałam nigdy większych problemów. Ale moja mama mówi, że właśnie w ciąży pojawiają się problemy. Mam ósemkę do wyrwania, ale nie boli, po prostu sobie jest. Jeśli jednak dentysta powie, żeby wyrwać, to wyrwę. Nie jest prawdą, że nie wolno znieczulać kobiet ciężarnych. To mit.

Co piszą w sieci o leczeniu czy usuwaniu zebow w ciąży np te antybiotyki są bezpieczne "Penicyliny i cefalosporyny stanowią grupę szeroko stosowaną i bezpieczną."Leczenie zębów w ciąży, wbrew panującym opiniom, nie jest zakazane a wręcz przeciwnie!(nie ma przeciwwskazań do przeprowadzania dentystycznych zabiegów profilaktycznych i leczniczych).

Opieka stomatologiczna nad kobietą ciężarną jest wyjątkowo ważna ze względu na to, że stan zdrowia jamy ustnej kobiety w ciąży ma istotny wpływ na przebieg i czas zakończenia ciąży.Tu masz cały artykuł
http://swedentpolska.com/leczenie-zebow-w-ciazy/

W mojej okolicy jest gabinet https://www.borczyk.pl/ i jestem właśnie tam zapisana na leczenie w ciąży. Nie wiem, jak z wyrywaniem zęba, ale zawsze można pójść na kontrolę i zapytać. Stomatolog na pewno wykona zabiegi, które będą bezpieczna dla Ciebie i dziecka, więc tutaj nie ma się czego obawiać. Na opinii stomatologa zawsze warto polegać.