Jak szukacie pracy? Czy roznosicie Cv do każdej interesującej was firmy, czy też wysyłacie? Czy kiedykolwiek udało wam się załatwić coś przez chodzenie? Pytam bo zastanawiam się właśnie czy nie ruszyć w miasto;)

Roznoszenie CV "po mieście", to chodzenie, ale też dojazd
do danych firm, a to kasa.., którą człowiek chce dopiero zarobić..
Więc miłoby było, gdyby przedsiębiorstwa oferujące pracę,
miały adres mail - wygoda i! szybkość dotarcia.
Dla mnie firma, która nie ma strony "w sieci" nie istnieje.
O adresie mialowym nie wspominając..
A co samego CV, warto nań spojrzeć raz, na jakiś czas
"świeżym okiem" i coś oświeżyć. Na pierszy "rzut oka"
co "tu" człowiek ma odświeżać ?.., okazuje się,
że mozna to i owo, poprawić.

lepiej roznosić, to jednak zawsze wykazanie jakiejś chęci. Od znajomych którzy szukali pracowników wiem, że olewają cv wysyłane mailem bo mają ich tak dużo, że nie chce im się grzebać w tym stosie ;) a jak się roznosi to można się załapać na rozmowę z przełożonym, miałam tak parę razy ;)

Jak się ma kasę na dojazd/y, to O.K.

+/-

jeśli firma prowadzi rekrutację z ogłoszenia w witrynie- na pewno szuka kogokolwiek, za pół darmo ale od zaraz więc dla osoby z nożem na gardle

jeśli firma prowadzi rekrutację przez e-mail to masz szansę na lepszą płacę np. pracuj.pl nie trojmiasto gdzie połowa ogłoszeń erotycznych, ale też większa konkurencja i większe szanse że CV wyląduje w koszu

priorytety:
- zdjęcie
- chronologiczne ułożenie
- czytelność
- podstawowe info: rodzina, data ur, kontakt

ze zdjęciem mogę pomóc, dorabiam jako fotograf i zdjęcie jak i retusz to żaden dla mnie problem ale trzeba do mnie się pofatygować do śródmieścia, pozdrawiam

patrisha30@o2.pl

Ja od dzisiaj zacząłem roznosić CV, nie wiem czy to długo czy nie ale mniej więcej od 20.07.11 poszukuje pracy. status studenta, prawo jazdy kat. b i 3 letnie doświadczenie na stanowisku starszego konsultanta. Najbardziej irytuje mnie to że nie licząc dwóch marnych ofert na umowę zlecenie, nikt się do mnie nie odezwał. Zaznaczę też że nie szukam nie wiadomo jakiej pracy, może być już i nawet te 1500 zł.

@Pat
Co rozumiesz przez informacje o rodzinie? Stan cywilny, liczba dzieci lub planowanie macierzyństwa, itp.? Moim zdaniem umieszczanie takich informacji w CV jest niepotrzebne, poza tym warto pamiętać, że pracodawca zgodnie z Kodeksem Pracy nie może zadawać pytań o ww. sprawy. Choć oczywiście prawo swoje, a rzeczywistość swoje - unikanie odpowiedzi na te pytania może zdyskwalifikować, podobnie jak "niewygodna" odpowiedź np. o planowaniu dziecka w najbliższej przyszłości.

Z pozostałą częścią wypowiedzi się zgadzam:)

Chodzenie po firmach ma to do siebie, że można podpytać pracowników o warunki pracy i płacy i albo warto zostawić albo nie.

Po co roznosić?
Gdy nie ma naboru to od razu do kosza wrzucą ,tylko na ogłoszenia wysyłaj lu zanoś.I tylko tam gdzie potrzebują takich osób jak ty.

We większości firm obowiązuje tajemnica służbowa dotycząca firmy i również zarobków.A nawet jeśli nie to wątpię czy ktoś z pracowników , gdy przyjdzie osoba postronna z ulicy , którą widzi pierwszy raz na oczy od razu chwalił się jakie są zarobki w firmie...

Taka tajemnica często dotyczy też między pracownikami..często koledzy z tej samej pracy nie wiedzą ile drugi zarabia.

jeżeli w ogłoszeniu podany jest numer telefonu to lepiej zadzwonić i umówić sie na rozmowe niż wysyłać cv( bo niestety wszystkich nieczytają) ja tak znalazłam prace:-)