Jestem mamą czterolatka, który już drugi rok uczęszcza do Wesołego Przedszkola na Morenie. Na początku roku mieliśmy z mężem pewne obawy, bo zmieniała się kadra. Obawy okazały się całkowicie nieuzasadnione. Mam wrażenie, że młode Panie mają w sobie dużo energii, ciekawych pomysłów na zabawy, zajęcia. Nasz synek chętnie przychodzi do przedszkola i bywa, że nie chce wracać do domu. Zaczął ładnie jeść, zrobił się samodzielny i obowiązkowy. Widzę w tym wszystkim pozytywne działanie przedszkola. Lubi swoje Panie myślę, że wie, że może zawsze liczyć na ich pomoc.
Nie bez znaczenia jest bogata oferta zajęć dodatkowych. Szczególnie język angielski sprawia naszemu dziecku dużą frajdę. Oby więcej takich miejsc.