W zeszłym roku trafiłam do kliniki z moją 8-letnią Lucynką bulterierką stan jej był ciężki ale przy pomocy lekarzy wyszła z tego i nadal jest pod ścisłą opieką Kliniki, kontrole co dwa miesiące oraz badania . Dziękuję lekarzom prowadzącym panu T. Brzeskiemu, K.Zalewskiemu ,dziękuję również pielęgniarkom i całemu personelowi , czyli tym wszystkim osobom, które zachowywały się bardzo profesjonalnie, a jednocześnie z takim ludzkim ciepłem i życzliwością. Sama świadomość, że moja Lucyna jest w tak dobrych rękach, miała i ma dla mnie ogromne znaczenie. Polecam wszystkim