ŻENADA, MASAKRA, OLEWANIE KLIENTA, BRAK SKALI DLA SŁÓW KRYTYKI

Nie wiedziałem, że w dzisiejszej Polsce jeszcze takie miejsca istnieją. Byłem zmuszony naprawiać tam lodówkę 3 razy w ramach gwarancji. Za każdym razem sam po kilka razy musiałem wymuszać, aby wreszcie ktoś przyjechał.Ale to pół biedy.Ostatnia naprawa powaliła mnie na kolana:
Na infolinii Samsunga powiedziano mi, że jeśli technik stwierdzi, że usterka będzie się powtarzała,to zostanie mi wymieniona lodówka. Technik przyjechał i stwierdził, że ta usterka będzie się notorycznie powtarzać. Powiedziałem więc, żeby to opisał, na co stwierdził, że on nie ma do tego prawa i odesłał mnie do Samsunga. Zadzwoniłem do ELDOMU i tłumaczyłem to pani przez telefon dokładnie 5 razy. Poprosiłem o połączenie z szefem. Brak kultury i obojętność z jaką potraktował mnie Pan Artur K. rozzłościło mnie do granic możliwości.Co to dało? Zamówiono część zamienną. GROCHEM O ŚCIANĘ!!!Następnie przyjechał drugi technik i miał wymienić zepsutą część, a się okazało,że przyjechał znowu na oględziny lodówki!:)HAHA:)Później okazało się że zamówiono mi złą część zamienną:)KOMEDIA!No i suma sumarum nie wyrobili się w ciągu 30 dni. Napisałem skargę do Samsunga. Tym samym jestem ponad miesiąc bez lodówki.ŻENADA!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: ŻENADA, MASAKRA, OLEWANIE KLIENTA, BRAK SKALI DLA SŁÓW KRYTYKI

po pierwsze , w tym przypadku decyzję o wymianie podejmuje producent nie serwis, technik jedyne co stwierdził to że jest do wymiany parownik. Został zamówiony poprawnie, niestety po 12 dniach otrzymaliśmy część uszkodzoną której nie moglismy zamontować klientowi i ponowiliśmy zamówienie. O tym był klient poinformowany. Jak tylko otrzymaliśmy ponownie część sprawną skontaktowaliśmy się z klientem celem umówienia wizyty. Klient stwierdził, że wyjeżdża i że w międzyczasie upłynie termin naprawy w związku z czym należy się nowy sprzęt. Poinformowaliśmy klienta że termin jeśli zostanie przekroczony to w tym przypadku nie z naszej winy, oraz że decyzję o wymianie podejmuje producent.
Po drugie serwis musi się stosować do zasad podanych przez producenta.
Po trzecie - klient był u nas na miejscu gdzie szef spokojnie i kulturalnie wyjaśniał zaistniałą sytuację, klient sprawiał wrażenie, iż rozumie tę sprawę.
Po czwarte - łatwo szkalować kogoś anonimowo w stanie wzburzenia, trudniej chcieć zrozumieć drugą stronę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: ŻENADA, MASAKRA, OLEWANIE KLIENTA, BRAK SKALI DLA SŁÓW KRYTYKI

Wszyscy dobrze wiemy ze jesteście post komunistycznym zakładem i do tego chyba pracy chronien sądząc po jakości obsługi .... Nie ma sie co tłumaczyć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0