ŻENADA !!!!! ŻENADA !!!!!!
większej żenady i obciachu dawno nie widziałem aby usiąść przy stoliku obsługa zawróciła nas do wejścia do pani którą postawiono za kawałkiem komody aby wskazała nam stolik ( prawie jak w porządnej restauracji PRAWIE ROBI RÓŻNICĘ ) powitani w języku angielskim ok zdarza się może studentka z Anglii przyjechała dorobić sobie w wakacje do Polski szybka zmiana i rozmawiamy w języku ojczystym , siadamy do stolika czekamy ok 4-6 min i podchodzi sztywno wyluzowany prawie amerykański kelner ze sztucznym uśmiechem od ucha do ucha i w języku angielskim wita się i zaczyna przyjmować zamówienie , bardzo mnie to rozdrażniło po zwróceniu uwagi rozmowa prowadzona jest dalej w języku polskim bardzo poważne zamówienie dwa piwa i sok bez lodu kelner musi skrupulatnie zapisać na kartce ok . może slaba pamięć na zamówienie czekamy ok 15 min prawie jak na obiad , w końcu zjawia się kelnerka z napojami wita się po angielsku z wielkim sztucznym uśmiechem i serwuje napoje bez zachowania żadnych standardów serwowania sok oczywiście z lodem prosze więc o wymianę i pytam w jakim celu jej kolega zapisał sobie to wielkie zamówienie na kartce jak i tak nie są wstanie prawidlowo go zrealizować ŻENADA NIE POLECAM