kiedyś bywałam tam często ale ostatnio to jakiś żal. Pani na kasie przyjmująca zamówienia ma problem ze zrozumieniem języka polskiego. Nabija na kasę nie to co się zamawia, Pan który przygotowuje posiłki ma problem z przeczytaniem tego co jest na paragonie i podaje ci innego. Na szczęście w Gdańsku pojawiło się więcej kebabów i o niebo lepszych niż na Rajskiej. Ja już dziękuję.