ZOL - ciepła i rodzinna opieka
Moja Mama od dłuższego czasu jest na zolu w tym szpitalu i nie potrafię sobie wyobrazić nic poza wdzięcznością dla personelu oraz kierowniczki P. Eli Rojek tego oddziału. Mimo, że oddział jest skromny, a personelu dosyć mało, dobrą i fachową opiekę widać gołym okiem, a rodzinny i bardzo sympatyczny klimat bije już od progu. Mama jest zawsze bardzo zadbana, widać, że personel dba o higienę, karmi, dopaja, zmienia pozycję, opiekunkom zdarza się nawet obcinać włosy, czego nigdy nie widziałam na innych oddziałach.Mając tam Mamę czuję się o nią spokojna i wiem że jeśli nawet nie ma mnie tam kilku dni to odwiedzając ją nie zastanę jej w złym czy zaniedbanym stanie. Nie potrafię i nie chcę uwierzyć w złą opinie, która krąży od jakiegoś czasu w związku z pewną sprawą wokół tego oddziału, to są bzdury wyssane z palca jestem tam często i widzę jaki rodzaj opieki jest tam sprawowany. Gorąco polecam ten oddział wszystkim strudzonym dzieciom opiekującym się swoimi schorowanymi rodzicami.