Zadławienie jedzeniem.
Teść został zabrany przez karetkę pogotowia z objawami : krwawe wymioty , wodobrzusze i bezwład nóg. Na sorze wykonano badania : ostre zapalenie wątroby , zapalenie błony śluzowej żołądka i pęknięcie kości udowej. Skarżył się też na trudności w przełykaniu , kaszlał i wypluwał krwawe skrzepy . Po dwóch dniach przebywania w skandalicznych warunkach na sorze został przeniesiony na oddział ortopedii urazowej, gdzie wykonano operacje szczepienia złamanej kości.Po 2 dniach , ordynator stwierdził że pacjent jest wyleczony i jutro opuści szpital.Nie chciał słuchać o pozostałych schorzeniach teścia który z trudnością przełykał wodę i nadal wypluwał skrzepy. Tego dnia przy obiedzie zadławił się kurczakiem , nie udzielono mu pomocy na czas . W tej chwili przebywa na oiomie w stanie wegetatywnym.Niedotlenienie mózgu.Myślicie że ktoś powiedział chociaż przepraszam ? Złożyłem skargę.skandal.