Na początku powiedziano mi, że będę musiała czekać "do skutku" (nawet i 5 godzin), gdyż nie wiadomo jacy pacjenci się trafią (np. ci z zagrożeniem życia mają oczywiste pierwszeństwo). W istocie wyszłam z KOR'u po około 2 godzinach - dokładnie zbadana oraz z wynikami badań i stosownym zwolnieniem lekarskim. Widać, że lekarze, którzy tam pracują są specjalistami. POLECAM!