Pies zaginął w Koleczkowie w okolicy szkoły, pies zachipowany, na uczciwego znalazcę czeka nagrodą. Pies chory na boku ma dwie gulajki jest pod obserwacją lekarza.
Jak można "zagubić" psa? Może mi ktoś wyjasnić - bo jedyne wytłumaczenie to spuszczenie psa ze smyczy - a więc wykroczenie (zapewne do tego bez kagańca) - takich właścicieli powinno się z urzedu karać - jest telefon, jest przyznanie się do winy - gotowiec.
A jednak pies zaginął ( samo życie) nie "zagubił", na szczęście się odnalazł. Młodziutki doberman. Od razu wszystkich karać, mój doberman został nagrodzony, że odnalazł swój dom. Może ukarać ludzi, którzy inteligencją nie grzeszą i wszystko obracają w złą kartę. Właścicielka dobermana. Pozdrawiam