Zakochany

Witam. Jestem żonaty, mam dwójkę synów, i wielki problem . W pracy poznałem nową koleżankę. Teraz nie mogę przestać o niej myśleć. Bardzo przypomina mi moją żonę, nie chodzi nawet o wygląd, ale i zachowania itp. Myślę o niej często, czuję jej zapach, chciałbym ją przytulić. Co ja mam zrobić, wiem że ona też mnie bardzo lubi, a może i nawet się zakochała we mnie, tego sobie nie powiedzieliśmy. Ona ma też rodzinę jak ja. Dla mnie to wielki problem, nie wiem co robić, spotkać się poza pracą i porozmawiać, czy spotykać się w tajemnicy, co byście zrobili. Bardzo lubimy ze sobą rozmawiać nawet o osobistych problemach, traktuje ją jak przyjaciółkę a może i nawet więcej, co robić?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 17

Cześć, dziękuję za Twoją wypowiedź. Widzę że byłaś lub jesteś w podobnej sytuacji. Chodzi mi już teraz bardziej o to że ona zerwała ze mną całkowicie kontakt bez żadnej rozmowy, nie chcę nawet pozostać w żadnej relacji, nawet jako znajoma i to sprawia że czuję się jakby bardziej tym zraniony, bo trochę nawet tęsknię i brakuje mi z nią rozmów. Kocham żonę i nie chcę rozwalać małżeństwa, ale brakuje mi jej w moim życiu. I to jakoś tak boli. Jo chciałbym jakoś na privie z Tobą porozmawiać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Chciałabym zacząć od tego, że chyba pierwszy raz wypowiadam się na forum... Nie wiem czy moja wypowiedź pomoże Ci podjąć decyzję , ale w przypływie emocji postanowiłam napisać... Jestem po ślubie 18 lat. Moje małeństwo jest bardzo udane. Kocham męża. Mamy syna, który ma 18 lat i jest dla nas całym światem. Ale do rzeczy... Około 10 lat po ślubie zmieniłam pracę i tam poznałam nowego kolegę. Ja już miałam rodzinę i On również (żonę i dwójkę dzieci). Oboje kochaliśmy naszych małżonków, ale czegoś nam brakowało. Czuliśmy jakąś pustkę i to nas do siebie zbliżyło. Poprostu się sobą zafascynowaliśmy. Jednak mieliśmy oboje na tyle zdrowego rozsądku, że mimo iż targały nami ogromne uczucia i emocje w owym czasie, nie pozwoliliśmy sobie na zdradę, ani choćby namiastę zdrady. Przetrwaliśmy te chwilowe kryzysy małżeńskie. Nadal pracujemy razem, bardzo się przyjaźnimy, ale często rozmawiamy o tym, jak to dobrze że nie zrobiliśmy niczego, co mogłoby doprowadzić do rozbicia małżeństwa i rozpadu dwóch rodzin. Wiem, że w tamtym czasie podbudowalam swoje ego i On też, ale mogliśmy spojrzeć małżonkom w oczy bo do niczego nie doszlo. Kryzysy minęły i dziś nadal jesteśmy szcęśliwi ze swoimi "połówkami". Więc warto przemyśleć czy jest sens ryzykować, rozbijać małżeństwo, rodzinę. A tak naprawdę za powiedzmy 5 lat, pojawią się takie same problemy w nowym związku, bo to jest normalne. Moim zdaniem nie warto. Warto natomiast postarać się zakochać w żonie na nowo... :)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niestety chyba nie!!!!!!!!!!!! Opowiem wam co się stało. Ona zerwała ze mną całkowicie znajomość, nawet zablokowała Messengera i połączenie. Już tak od miesiąca. Kocham też żonę ale nie mogę też o nn jej zapomnieć. Zastanawiam się co było przyczyną, bo nawet nie porozmawiała że mną. Chyba za bardzo się zaangażowałem w ta znajomość. Powiem że też bardzo za nią tęsknię. Ciężko mi jest żyć. Może to i dobrze też się stało. Nie wiem jak tak będzie do końca życia??? Co byście zrobili na moim miejscu.????? Proszę Wąż o jakieś słowa które sprawią że poczuję że ktoś mnie rozumie. proszę
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

A ja myślę że zakochany doskonale wie co należy zrobić, tylko nie wie jak.
Miłość to jest siła która potrafi i budować i niszczyć, tylko czy twoja jest wystarczająco silna i odwzajemniona?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ratuj małżeństwo!! Utnij kontakt z "wielkim problemem", bo problemy to dopiero możesz mieć... rozwód, walka o dzieci, widywanie Ich raz na 2 tygodnie, podział majątku, a Ona może nie być takim aniołem, gdy motyle w brzuchu opadną.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochany

Ludzie pomóżcie co robić, spotykamy się rzadko, często do siebie dzwonimy, tęsknimy za sobą, myślę tylko o niej, z żoną się kłócę, nie wiem co robić, śni mi się, moje życie kręci się myślami wokół niej, pomocy!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Zakochany

Widzę Magdalena że chociaż Ty mnie rozumiesz. Z przyjaciółką jestem silnie związany uczuciowo, a sexu nie było jeśli o to chodzi. Często dzwonimy do siebie. Nie ukrywam że chciałbym czegoś więcej, ale wiem że to jest do nie osiągnięcia i może to w niej tak mnie pociąga
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochany

Miłość nie wybiera;) mi też ciągle podoba się ktoś inny mimo stałego związku , jestem nie stała uczociowo,emocjonalnie z każdym bym poszła, seksualnie nie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zakochany, dla mnie byłbyś juz skreślony jako mąż.
Pomyśl czy ta kochanka jest tego wszystkiego warta. Żona się dowie i stracisz wszystko...no może kochanka zostanie, jeśli będziesz ją nadal kręcił...
Skoro kochasz żonę, dlaczego jej to robisz?! Postaw się w jej sytuacji, ze to ona ciebie zdradza z innym...spędza z nim noc a potem przychodzi do ciebie i mówi, ze cię kocha. Jak myślisz, jakie to uczucie?

Czy ty przypadkiem nie masz na imie Michał?
(i tak sie nie przyznasz, wiem)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ha ha ha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Możesz zaproponować im trójkąt ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochany

Tylko dlaczego życie jest takie skomplikowane, stawia przed nami takie trudne wybory. Chciałbym mieć je obie przy sobie,wiem to nie możliwe, nie chcę stracić żony, ale uwielbiam też swoją przyjaciółkę. Chyba nie ma na to żadnego rozwiązania??????????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Zakochany

Przez to, jaki stałeś się dla żony? Lepszy ? Gorszy? Ja mam tak że jak tylko gdzieś zobaczę lepszego, to zaraz porównuje swojego do niego, mówię mi to, i potem przez pewien czas jestem wkurzona że on taki nie jest, łatwo się zauraczam....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Zakochany

Powiem w skrócie, to jest życie, nie mamy na to wpływu. Mnóstwo jest pięknych kobiet, ale już wybrałeś tà jedyna, chyba że ślub był z rozsądku , no to teraz mogą być takie różne sytuacje z emocjami i uczuciami ....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Zakochany

Podzielę się z Wami, jaka jest sytuacja: nie pracuję już w tej firmie, ona tak. Mamy ze sobą kontakt telefoniczny, raz się spotkaliśmy, i zamierzamy się dalej czasem spotykać, oczywiście w tajemnicy przed małżonkami, nie wiem jak dalej się to będzie rozwijać,ale ja nie zamierzam zrywać z nią kontaktów, wciąż siedzi w mojej głowie, tęsknię za nią.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

- Zakochany
Raczej sami go rozmnożyliście....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochany

Teraz już wiemy że chcielibyśmy być razem. Ale nie chcemy rozwalać swoich rodzin. Do tego ona mówi że nie umie się z nikim dzielić , i co teraz? Problem się podwoił.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Samo życie
http://www.szamponik.pl/11683/budzi-sie-facet-kompetnie-nic-nie-pamieta-pyta-syna-co-zrobil-a-on-mega-kawal-haha.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dawaj szlaczek robimy :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochany

szlaczek z serduszkami mi nie wszedl

dlaczego?

jak przeniesc duzy plik
przez androidfasolke?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

Gay Gdańsk (75 odpowiedzi)

JA 21 lat strarówka...

Naturystycznie (7 odpowiedzi)

Witam wszystkich szczególnie kobiety. Od dłuższego już czasu nurtuje mnie jedno pytanie,...

czemu faceci zdradzaja? (137 odpowiedzi)

no własnie czemu?co wam jest brak w kobietach swoich partnerkach?jak mozna z taka premedytacja...