Re: Zamiana zon
Antyspołeczny
(19 lat temu)
To jest swoista wojna. Wszystko rozchodzi sie o kase. Media walcza o kase a kase maja jak ludzie sa nimi zainteresowani. Media zrobia wszystko by wygrac, i nie wazne czy ktos na tym ucierpi czy nie. Pomysl o tych wszystkich aferach ktore oni wyszukuja, i pomysl o tym ilu "cywilow" przy tym ucierpi. Wazna jest zwyciestwo - kasa. Zwykli ludzie maja taka sama sieczke z mozgu. Kasa, kasa, kasa. Na poczatku uczy sie ich ze trzeba miec kase by przezyc, potem powolutku mowi ze trzeba miec kase by zachowac swoj poziom i nie stracic tego co sie ma, potem by miec pewien poziom, psychiczna swobode, potem trzeba miec jej wiecej i wiecej. Jezeli trzeba przy tym poswiecic rodzine to coz, tak bywa na wojnie. Nie przejmuj sie jednak takimi szczegolami, bo media cie naucza zyc. Pokaza ci ze Ty jestes najwazniejszy, i musisz dbac o swoje dobra, i siebie, potrzebowales tej kasy, a jezeli twoje malzenstwo sie rozpada to znaczy ze ta druga osoba cie nie kochala, ze byla zla.....dziecko? ten swiat jest zly i to on je zniszczyl. Wojna.... musisz jesc w makdonaldzie, ale jesc zdrowo. Jestes gruby lub nie w formie wiec musisz sie odchodzac, cwiczyc, miec miesnie, byc trendy, dobrze sie ubierac, dobrze zachowywac, zdobywac kase, wydawac kase, byc fajnym, byc kims, byc lepszym, zwyciezac, musisz chciec, miec, posiadac, zdobywac, dominowac, walczyc i zabijac....chaos wojenny...dodac do tego boga, nienawisc od innych, i kilka haselek propagandowych o byciu soba, o walce z terroryzmem, o lepszym jutrze, nowej polsce, przeciwdzialaniu wyscigowi szczurow, samotnosci w wielkim miescie etc etc ....chaos, wojna, chaos...
czym ze przy tym jest taka zmiana zon? dla tych dobrze ucywilizowanych i tych co daja sie pochlonac przez chaos walki to cos nowego, trendy, fajna odmiana....dla tych co jeszcze probuja cos zobaczyc, obrzydlistwo i wynaturzenie..... dla mediow subtelny blad, bo to jeszcze nie ameryka, to zagranie w polsce bylo za szybkie, nie jestesmy na to gotowi, nie jestesmy jeszcze az tak "otwarci", lub jak ktos woli - spaczeni. Za rok, dwa moze piec takie cos bedzie traktowane jak big brother. No chyba ze....
ta akcja spowoduje ze ludzie sie otrzasnal, zaczna obserwowac, przygladac sie temu co ich otacza i czym sie staja....
0
0