06.12.2012 godz 19.16 zlozylem zamowienie na Nalesnika oraz pizze. Dostajac informacje ze czas oczekiwania do godziny o godz 20.18 dzwoniac z zapytaniem co z zamowieniem to informacja ze kierowca w drodze pan przyszedl bardzo mily wszystko ok zabralem zaplacilem. I czas na szame :) ale po paru kensach Pizza juz dziwnie smakowala a po chwili druga polowa mi mowi powachaj miesa a miesa tak smierdzialo ze sie nie dalo oddychac ;( i koniec szamy. Po czym telefon do NJS ze prosze o kierowce by zabral to co przywiozl a co sie stalo Mieso smierdzi!! Przepraszamy dobre. Kierowca przyszedl grzecznie itd. po czym zadzwonil do NJS by zapytac czy moze wziasc gdy pizza ma zjedzony kawalek i pol kolejnego po chwili w sluchawce uslyszalem WULGARZYZM i sie tlumaczyl ze tak nie powiedzial smieszny gosciu!! Obsluga jest 5 punktow ale to dla kierowcy tylko i wylacznie reszta to DNO!!

W dacie jest blad data skorzystania to 06.01.2012 zeby bylo poprawnie
Moja wina przepraszam

hehe bylem akurat wtedy w pracy, znam ta historie "od kuchni" ;) mialem przyjemnosc powachac to mieso, je..ało zdechlym kotem.. padlina i czym tylko ;/ sam sie malo nie shaftowalem do tego kartona, co do pizzy to nie smierdziala a jak smakowala to nie wiem.. ale znajac tamtejsze praktyki takie jak przerabianie pizzy ze zwrotow i puszczanie ich dalej to moge sie domyslac..