Kompetencja lekarzy - żadna. Jedna pani dała mi antybiotyk na 3 dni i stwierdziła, że mi przejdzie. Druga pani 3 dni później kiedy mało nie wyplułam płuc stwierdziła, że da mi antybiotyk i kazała prześwietlić płuca, bo jak powiedziała po osłuchaniu ich na obu płucach są zmiany. Skierowania oczywiście nie wypisała i zrobiła awanturę, że przecież nie jestem zapisana do tej przychodni i powinnam zmienić przychodnie. Tłumacze kobiecie, że moja przychodnia jest 675km na połódnie, na co pani oburzona dalej swoje. Skierowania jak nie było tak nie ma, bo przecież zapalenie płuc to nie choroba.

zanim zaczniesz opluwac lekarzy zasiegnij podstawowych! informacji. lekarz na dyzurze NIE MA UPRAWNIEN do wystawienia skierowania na rentgen czy jakiekolwiek inne badania. pewnie dlatego sugerowano ci pojscie do swojego lekarza rodzinnego. wiec skoro mierzysz kompetencje lekarzy zrobieniem czegos czego na dyzurze po prostu nie moga to twoja opinia jest nic nie warta.