Zaścianek = KOSZMAR
Witam,
Postanowiłam umieścić swoją opinie nt. organizacji wesela przez "Zaścianek" w Chwaszczynie. Postaram się napisać krótko i na temat ( choć będzie ciężko).
Moje uwagi to :
1) Obsługa bardzo zaniedbała moje wesele, od godziny 10 do 1.00 stał brudny talerzyk u mojego męża czyli Pana Młodego, nie mówiąc co musiało się dziać z talerzami gości skoro Pana Młodego nikt nie raczył obsłużyć. A wymiana talerzyków czy sztućców to leży w gestii obsługi.
2) Przez całe wesele, a trwało od 18 do 5 rano, obsługi nie było prawie widać,
3)przed podpisaniem umowy Panie tak pięknie opowiadały zachęcały. A co do czego to tydzień przed weselem dowiedziałam się ze dekoracja sali jest w moim zakresie. A przed podpisaniem umowy była mowa ze to jest w ich geście. I takim sposobem musiałam zatrudnić kobietkę która mi to zrobiła ( na tydzień przed weselem wcale to nie było łatwe).
4) Panie gwarantowały, że jedzenia będzie wystarczająco a miałam menu za 135zl czyli to bez dzika tylko z udźcem. Co do czego to na
poprawinach były tylko 4 kotleciki z mięsa. Zostały jakieś sałatki ale
powiem szczerze, ze było mało jedzenia na poprawinach. A pytałam się czy dla rodziny która lubi zjeść takie menu wystarczy. Gwarantowały, ze tak. Niestety było inaczej. A byłam gotowa zamówić jedzenia więcej, żeby nie wyglądało głupio na poprawinach. Po zapewnieniach Pań zrezygnowałam z tego pomysłu. I to był mój błąd.
5) Jeżeli chodzi o wódkę to już w ogóle szczyt bezczelności z ich strony, gdyż cały czas mówiono nam ze tylko my mamy dostęp do alkoholu i że jest pomieszczenie zamykane i udostępnione tylko nam. Co się okazało dzień przed weselem, kiedy wszystko zostało dostarczone.... alkohol był w niezamkniętym pomieszczeniu gdzie nie było nawet drzwi. A co lepsze to do alkoholu nie mieliśmy bezpośredniego dostępu, gdyż panie kelnerki
wynosiły go z zaplecza do lodówki na sali. Wiec jeżeli chodzi o
wyłączne dysponowanie alkoholem przez rodzinę to jest wątpliwa sprawa.
6) Poproście Panie żeby pokazały wam kuchnie. Ja niestety tego nie
zrobiłam i to mój błąd. Jak się później okazało to kuchnia była wielkości ...hmmm max 12 metrów a może i mniej. Wiec nie wiem jak te posiłki były przygotowane. Ja podejrzewam, ze było załatwiane przez catering, zresztą jedzenie podawano już chłodne.
Na koniec taka już bardzo przykra sprawa.
Mój mąż wszedł na sale weselna z prośba o Naszego szampana i 2
kieliszki do szampana to Pani kierowniczka Go wygoniła mówiąc , że
wesele już się skończyło. Nie zwróciła uwagi ze w umowie mieliśmy zabawę do 5 rano a mąż był tam ok 4.40 wiec w gruncie rzeczy 20 minut jeszcze było do końca. Fakt nie było gości ale żeby tak potraktować Młodą Parę... tym bardziej w takim dniu... nie rozumiem.
Nie chcę Was straszyć i możne u Was będzie inaczej i oby tak było ale ja osobiście sama już tam drugi raz bym nie robiła wesela.
Też siedziałam na weselniku i czytałam opinie pozytywne i negatywne i myślałam sobie, że mnie to nie możne spotkać,,,, a jednak. :((
Jak już zdecydowałyście się na Zaścianek to zabezpieczcie się z każdej
strony i nie słownie wszystko musicie mieć na papierku. Mi tez dużo
mówili i tak naprawdę nie mogłam potem nic zrobić bo w umowie tych rzeczy nie było ... choćby ta dekoracja sali.
O kierowniczce mogę tylko napisać, że jest to bardzo nieprzyjemna kobieta i mało profesjonalna. Zachowanie Kierowniczki daje wiele do myślenia.
Zaścianek to firma gdzie biorą pieniądze jeszcze przed wykonaniem usługi a później maja wszystko w d...e.
Moja mama przepłakała cale wesele i poprawiny. Bo było jej głupio przed rodzina, ze zimne jedzenie , ze talerze brudne są i za cala resztę. Dużo pisania.
Bardzo Was dziewczyny gorąco pozdrawiam.
Mam nadzieje , że dzięki mojej opinii trochę wam pomogę i że Wasz dzień będzie wyjątkowy i nie będziecie się musiały o nic martwic.
Postanowiłam umieścić swoją opinie nt. organizacji wesela przez "Zaścianek" w Chwaszczynie. Postaram się napisać krótko i na temat ( choć będzie ciężko).
Moje uwagi to :
1) Obsługa bardzo zaniedbała moje wesele, od godziny 10 do 1.00 stał brudny talerzyk u mojego męża czyli Pana Młodego, nie mówiąc co musiało się dziać z talerzami gości skoro Pana Młodego nikt nie raczył obsłużyć. A wymiana talerzyków czy sztućców to leży w gestii obsługi.
2) Przez całe wesele, a trwało od 18 do 5 rano, obsługi nie było prawie widać,
3)przed podpisaniem umowy Panie tak pięknie opowiadały zachęcały. A co do czego to tydzień przed weselem dowiedziałam się ze dekoracja sali jest w moim zakresie. A przed podpisaniem umowy była mowa ze to jest w ich geście. I takim sposobem musiałam zatrudnić kobietkę która mi to zrobiła ( na tydzień przed weselem wcale to nie było łatwe).
4) Panie gwarantowały, że jedzenia będzie wystarczająco a miałam menu za 135zl czyli to bez dzika tylko z udźcem. Co do czego to na
poprawinach były tylko 4 kotleciki z mięsa. Zostały jakieś sałatki ale
powiem szczerze, ze było mało jedzenia na poprawinach. A pytałam się czy dla rodziny która lubi zjeść takie menu wystarczy. Gwarantowały, ze tak. Niestety było inaczej. A byłam gotowa zamówić jedzenia więcej, żeby nie wyglądało głupio na poprawinach. Po zapewnieniach Pań zrezygnowałam z tego pomysłu. I to był mój błąd.
5) Jeżeli chodzi o wódkę to już w ogóle szczyt bezczelności z ich strony, gdyż cały czas mówiono nam ze tylko my mamy dostęp do alkoholu i że jest pomieszczenie zamykane i udostępnione tylko nam. Co się okazało dzień przed weselem, kiedy wszystko zostało dostarczone.... alkohol był w niezamkniętym pomieszczeniu gdzie nie było nawet drzwi. A co lepsze to do alkoholu nie mieliśmy bezpośredniego dostępu, gdyż panie kelnerki
wynosiły go z zaplecza do lodówki na sali. Wiec jeżeli chodzi o
wyłączne dysponowanie alkoholem przez rodzinę to jest wątpliwa sprawa.
6) Poproście Panie żeby pokazały wam kuchnie. Ja niestety tego nie
zrobiłam i to mój błąd. Jak się później okazało to kuchnia była wielkości ...hmmm max 12 metrów a może i mniej. Wiec nie wiem jak te posiłki były przygotowane. Ja podejrzewam, ze było załatwiane przez catering, zresztą jedzenie podawano już chłodne.
Na koniec taka już bardzo przykra sprawa.
Mój mąż wszedł na sale weselna z prośba o Naszego szampana i 2
kieliszki do szampana to Pani kierowniczka Go wygoniła mówiąc , że
wesele już się skończyło. Nie zwróciła uwagi ze w umowie mieliśmy zabawę do 5 rano a mąż był tam ok 4.40 wiec w gruncie rzeczy 20 minut jeszcze było do końca. Fakt nie było gości ale żeby tak potraktować Młodą Parę... tym bardziej w takim dniu... nie rozumiem.
Nie chcę Was straszyć i możne u Was będzie inaczej i oby tak było ale ja osobiście sama już tam drugi raz bym nie robiła wesela.
Też siedziałam na weselniku i czytałam opinie pozytywne i negatywne i myślałam sobie, że mnie to nie możne spotkać,,,, a jednak. :((
Jak już zdecydowałyście się na Zaścianek to zabezpieczcie się z każdej
strony i nie słownie wszystko musicie mieć na papierku. Mi tez dużo
mówili i tak naprawdę nie mogłam potem nic zrobić bo w umowie tych rzeczy nie było ... choćby ta dekoracja sali.
O kierowniczce mogę tylko napisać, że jest to bardzo nieprzyjemna kobieta i mało profesjonalna. Zachowanie Kierowniczki daje wiele do myślenia.
Zaścianek to firma gdzie biorą pieniądze jeszcze przed wykonaniem usługi a później maja wszystko w d...e.
Moja mama przepłakała cale wesele i poprawiny. Bo było jej głupio przed rodzina, ze zimne jedzenie , ze talerze brudne są i za cala resztę. Dużo pisania.
Bardzo Was dziewczyny gorąco pozdrawiam.
Mam nadzieje , że dzięki mojej opinii trochę wam pomogę i że Wasz dzień będzie wyjątkowy i nie będziecie się musiały o nic martwic.