Zaszokowana kompletnym brakiem etyki weteryniarskiej ze strony p.Filipowicza.

Witam!
Weszłyśmy do gabinetu we trójkę; moja mama,( pani w podeszłym wieku a zarazem właścicielka kotka Puszka), ja, oraz moja córka. Lekarz Filipowicz zachowywał się bardzo nerwowo, sprzątał gabinet po poprzednim piesku-pacjęcie. Powiedział, "że, ta cholera pobrudziła mi tu tyle". Te same słowa używał w stosunku do mojej mamy kotka cyt:" cholero usiądź"," cholero stój". ETYKA LEKARSKA lśniła swoją nieobecnością! ..Kotek Puszek cierpiał już od kilku miesięcy na niesprawność jelit; duży opuchnięty, twardy brzuch itp. Moja mama prosiła o uśpienie - a weterynarz Filipowicz chciał go "na siłę" leczyć - bez podstaw. Proponował badanie krwi, USG, badanie moczu oraz rentgen. Moja mama jest tylko biedną emerytką, która dla siebie samej nie ma możliwości finansowych, na kupno leków - a tym bardziej na tego typu leczenie, które Filipowicz zaproponował jej dla Puszka. Puszek cierpiał nadal.... Nie jadł, brzuchol duży, cierpiał... Z ukłonami/Helena ze Stockholmu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: Zaszokowana kompletnym brakiem etyki weteryniarskiej ze strony p.Filipowicza.

Trudno dziwić się dr Filipowiczowi, jeśli pierwszy raz widzi kotka i właścicielka chce go uśpić. Sądzę, że chciał mieć pewność, że Puszka nie da się uratować. Dziwię się Paniom, że nie poszły z kotkiem do weterynarza prowadzącego to biedne stworzenie.
Dr Filipowicz przez wiele lat leczył moje zwierzęta. Pomagał w przypadkach naprawdę trudnych (np. kotka bez enzymu trzustki). Wspominam Go bardzo dobrze.Gdyby nie przeprowadzka dalej jeździłabym do Niego
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zaszokowana kompletnym brakiem etyki weteryniarskiej ze strony p.Filipowicza.

Gdyby na pierwszej wizycie zgodził się na uśpienie, to dopiero byłby brak etyki! Naprawdę trudno podejrzewać, by próbując leczenia chciał na siłę wyciągać pieniądze. To tak, jakby lekarz "od ludzi" nie zlecał badań i leków, bo to kosztuje.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zaszokowana kompletnym brakiem etyki weteryniarskiej ze strony p.Filipowicza.

weterynarz jest od tego, żeby zwierzę leczyć, a nie usypiać na każde życzenie jego właścicieli
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zaszokowana kompletnym brakiem etyki weteryniarskiej ze strony p.Filipowicza.

Powyższe informacje wystarczająco przekonały mnie, że lekarz jest profesjonalistą i podchodzi do zwierząt " z sercem". Z pewnością nie raz skorzystam z usług tego lekarza. I dziękuję Pani Helenie "ze Stockholmu" za pomoc w wyborze lekarza
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0