Witam, często jestem światkiem "martwicy" zakazu wyprzedzania przez ciężarówki na Obwodnicy. Co ciekawe problemem nie zawsze są TIRy - często winne są stare dziadki jadące osobówkami 60 - nic dziwnego, że są wyprzedzani skoro psują cały ruch. Wg mnie na obwodnicy powinny zostać wprowadzone prędkości minimalne - tak jak na Zachodzie. Ewentualnie, powinny one obowiązywać na lewym pasie, na którym często panują królowie autostrad, którzy za nic nie chcą przekroczyć 90, trzymają kilometrowy odstęp i nie chcą zjechać.

O ile sobie przypominam to zakaz wyprzedzania nie obowiązuje na całej długości obwodnicy....chyba są odcinki bez zakazu, ale nie jestem pewien (nie jeżdżę TIR'em to akurat nie przykładam do tego takiej uwagi). Natomiast jeżeli chodzi o dziadki to raz mi się zdarzył i to chyba nie był dziadek tylko jakiś skodzinowy gdańszczanin, który chyba myślał że jest najszybszy albo po prostu się zagapił.....wyprzedzanie po proawej i po problemie......ale to był tylko jeden przypadek a tak raczej to chyba nie jest olbrzymi problem. Już ktoś tu wyliczał kiedyś ile się zyska prując 150 i 80/90 i na całej długości to jest zysku kilku minut to raczej nie opłaca się a tak można muzyczki spokojnie posłuchać a nie zęby zaciskać...przecież zęby mamy jedne na całe życie a implanty trochę kosztują.

Masz rację. Choć mi akurat, a jeżdzę codziennie w okolicach 7:30 i 17:30, często zdarza się nie móc przekroczyć 70 - a to już przesada, skoro można 110. Staram się jeździc prawym pasem i nie szaleję, wkurza mnie po prostu bezmyślność niektórych. Zawsze dopuszczam, że komuś się rzeczywiście śpieszy i zjeżdżam.

Nie no ja nie jestem rannym ptaszkiem i moje godziny to około 9 rano i 19-ta wieczorem i mam ten komfort, ze zwykle nie muszę się spieszyć. Ale jak to się mówi może się zdarzyć że będzie inaczej a wtedy to zawsze jest na złość: a to wypadek, korek, jakaś zawalidroga......wszystko człowieka może wku@#$ć.

I z innej beczki:
A gdzie jest policja?, ja ją tam widuje tylko kiedy jest wypadek ewentualnie czasem suszą na zjeździe na lotnisko...a poza tym to zero.

On jechał w granicach 160 km/h i wyprzedzał samochody po prawej, a ty w luce myknąłeś go prawym?

Nie, on jechał może z 80km/h i jakoś nie kwapił się do zjechania, więc zgodnie z obowiązującymi przepisami wyprzedziłem go z prawej. Niestety na drogach trójmiasta widoczna jest coraz częściej nieznajomość przepisów oraz chamstwo wobec siebie na drodze i bez względu na rejestrację.

No nie bardzo zgodnie z przepisami. Obwodowa nie jest terenem zabudowanym, więc wyprzedzać byś mógł, gdyby były 3 pasy w jednym kierunku.

Eeee, zgodnie, temat już był wałkowany na tym forum wielokrotnie.

Naprawdę nie rozumiem co za kompleksy powodują ludzmi piszącymi jak powyżej.

kompleksy? myślałem, że to właściciel starej V70 TDI z którym się ścigałem i w końcu przy 170 km/h różnica prędkości była jak u staruszki o lasce i kupa czarnego dymu z rury wydechowej. Oczywiście przegrałem, bo mój motor ma tylko 79 hp na standartowe 75 z 1.6 volkswagena.

Strumień świadomości. KKK, no offence, ale pisz tak, żeby też inni wiedzieli co masz na myśli.

@Alnest - jasne pisanie dotyczy również i Ciebie...
Jakie kompleksy - chyba, że Ty masz jakieś - podziel się - może poradzimy?

TIR-y mają zakaz wyprzedzania na całej długości obwodnicy oczywiście teoretycznie a w praktyce każdy wie jak to wygląda, a prędkości minimalne są na autostradach a nie drogach ekspresowych do jakich należy obwodnica nawet na zachodzie tak jest, o słuszności zakazu wyprzedzania wie ten co często jeździ polskimi rozbudowanymi autostradami a tym którzy nie wiedzą to objaśnie samochodowe zestawy potocznie zwane w Polsce TIRami mają ograniczniki prędkości i jest ona ustawiona na 90 km i nie ma nic gorszego jak na autostradach wyprzedzają się dwa TIRy z maxymalnymi prędkościami a różnica miedzy obiema ciężarówkami wynosi z 2, 3 km/h i trwa taki manewr niemiłosiernie długo a żaden nie odpuści a niech będzie jeszcze jakieś wzniesienie to prędkośc spada do 60 km/h, kiedyś tak było na obwodnicy, na szczęście wprowadzono zakazy

@pomocny
Dziękuję za pomoc, jeśli mi wyjaśnisz o czym kkk pisze, to będę zobowiązany. A co do jasności mojego pisania - z przyjemnością rozwinę jak coś jest niejasne.

Cóż - nie zauważyłem że odpowiadasz do @kkk - On ewidentnie wziął Ciebie za pewną osobę w pewnym aucie, a Ty opisywałeś inne zdarzenie - po prostu nieporozumienie...
...peace...