Zawiedziona

Do salonu Pani Wiesi trafiłam po bardzo pozytywnych opiniach klientek.Pani Wiesia przekonała mnie,by z balejażu przejść na farbę blond.Nie byłam na to przygotowana,ponieważ wybrałam się do salonu z myślą o balejażu.Zgodziłam się,ale zaznaczając,że ma być blond.Niestety,wyszedł kolor rudawy,odcień ciepły.Powiedziałam,że powinien być odcień chłodny.Mój poprzedni jasny balejaż zniknął.Po dwóch tygodniach przyszłam do poprawki,by chociaż z przodu przy twarzy zrobić jakieś pasemka jasne rozjaśniaczem.Niestety,Pani Wiesia zrobiła po swojemu i włosy wyszły jeszcze gorzej.Dalej są rudawe(odrosty).Dlatego nie wiem,skąd są te wspaniałe opinie.Dodam,że Pani Wiesia jest bardzo miłą ,kontaktową osobą,ale to nie wszystko.Już trzeci raz nie poszłam do poprawki.Byłam już w innym salonie i dało się zrobić to,co chciałam.Jeśli chodzi o rozjaśnianie - nie polecam!!!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Odpowiedź obiektu:

Dzień dobry
Pamiętam Pani wizytę.Tak,zaproponowałam Pani przejście z pasemek na farbę, z powodu stanu Pani włosów(o czym tu Pani nie wspomniała). Uzgodniłyśmy,ze mają zostać jasne.Poinformowałam Panią o tym,że będzie to ciepły odcień uzyskany farbą, gdyż ponowne użycie rozjaśniacza będzie niekorzystne dla kondycji włosów.Przejście z robienia pasemek rozjaśniaczem(od ponad 10 lat) na farbowanie farbą,daje zawsze taki efekt.
Jednym z priorytetów w mojej pracy jest dbałość o kondycję włosów moich klientek.Pani włosy były w opłakanym stanie,pokruszone i przerzedzone przez ciągłe i kilkunastoletnie traktowanie ich rozjaśniaczem,tapirowaniem(i o tym też rozmawiałyśmy).
Chcąc ochronić Pani włosy, odradziłam rozjaśniacz, sugerując najpierw doprowadzenie włosów do lepszego stanu, poprzez pielęgnacje.
Postarałam się na tyle ile było to możliwe, uwzględniając kondycję włosów dopasować koloryzację.Idac do kosmetyczki ze zniszczoną cerą, nie można oczekiwać rewolucji po jednym zabiegu, to tyczy się również fryzjerstwa.Wyszła Pani z salonu z ładnym, ciepłym odcieniem blondu.Nie będę przytaczać naszych rozmów odnośnie procesu zmiany,wszystko Pani tłumaczyłam i wyjaśniałam co i jak.Rozmawialyśmy o tym,że przy tak dużej zmianie z zimnego na cieplejszy kolor(który Pani zaakceptowała)potrzeba czasu na "przestawienie się" i przyzwyczajenie do odcienia.
Jeśli uważa Pani,że zniszczone,przetlenione,pokruszone,matowe i szare włosy (w jakich Pani przyszła)wyglądają lepiej od tego co ja zaproponawałam, no cóż.... o gustach się nie dyskutuje.Pozostaje mi nic innego jak życzyć znalezienia idealnego fryzjera,który spełni każde życzenie.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Zawiedziona

Wszystkie klientki wychodzą albo w ombre ktore nie jest juz modne albo z ciemnym odrostem i jasnymi końcami bo to jest najprostsze do zrobienia. Rozjaśnianie to wyźsza szkoła jazdy jak widać zbyt trudna dla fryzjerki która robi wszystko szybko i byle jak tylko żeby był efekt. Pozdro
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5